To już oficjalnie potwierdzone. Giganci motoryzacyjni połączyli się

Honda Motor Co. i Nissan Motor Co. podpisały w poniedziałek, 23 grudnia, porozumienie dotyczące fuzji. W późniejszym terminie dołączy do nich Mitsubishi. Szczegóły mają być znane do końca stycznia 2025 roku.

Publikacja: 24.12.2024 11:11

W wyniku połączenia Hondy z Nissanem oraz Mitsubishi powstanie holding, a cały proces powinien zosta

W wyniku połączenia Hondy z Nissanem oraz Mitsubishi powstanie holding, a cały proces powinien zostać zakończony nie później, niż do końca sierpnia 2026 r.

Foto: mat. prasowe

W wyniku połączenia Hondy z Nissanem oraz Mitsubishi powstanie holding, a cały proces powinien zostać zakończony nie później, niż do końca sierpnia 2026 roku. A Honda poinformowała również o planach skupu swoich akcji wycenianych dzisiaj na 1,1 bln jenów (7 mld dolarów, czyli jedną czwartą swoich akcji będących w obrocie) oraz że w holdingu będzie miała większość swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej. Mitsubishi Motor Corp, które w 24,5 proc. należy do Nissana również podpisało się pod tą umową. Ale dopiero pod koniec stycznia 2025 poinformuje, w jakiej formie dołączy do holdingu, który ma szanse rywalizować z takimi potęgami, jak Toyota oraz z koncernami chińskimi.

Czytaj więcej

Nie będzie zamknięcia fabryk, ale Volkswagen zwolni ponad 35 tys. pracowników

Dyrektor generalny Hondy Toshihiro Mibe powiedział jedynie, że zysk operacyjnych połączonych firm wyniesie przynajmniej bilion jenów, a docelowo ma wzrosnąć do 3 bilionów jenów. Wiadomo, że firmy mają działać niezależnie, że ani Honda, ani Nissan, ani Mitsubishi nie znikną z rynku i że w skład nowej firmy wejdzie także producent motocykli marki Honda. Prezes Nissana Makoto Uchida i dyrektor generalny Hondy Toshihiro Mibe zapewnili, że nie mają jakichkolwiek informacji, jakoby do ich holdingu zamierzał dołączyć tajwański Foxconn, właściciel Hon Hai Precision Co., producenta iPhonów. Foxconn był wcześniej wymieniany jako chętny do przejęcia udziałów w Nissanie. Ale w tym wypadku coś jednak może być na rzeczy. Bo w ostatnim tygodniu Foxconn wysłała delegację do Paryża na rozmowy z Renaultem, do którego należy 36 proc. Nissana.

Sytuacja rynkowa zmusiła Hondę i Nissana do połączenia się 

Powstanie „czysto” japońskiego holdingu, to nie sprawa patriotyzmu, ale czysta konieczność Została ona wymuszona przez sytuację finansową przede wszystkim Nissana, ale i trudne chwile, jakie przeżywa Honda z powodu niemożności konkurowania z chińskimi producentami, którzy brawurowo atakują światowe rynki. I Honda i Nissan musiały już zdecydować się na mocne cięcia zatrudnienia oraz ograniczenie produkcji w Chinach, a Mitsubishi wręcz opuściło ten rynek. Nissan także nie wykorzystał szansy na rynku amerykańskim, bo wprawdzie ma w ofercie auta hybrydowe, ale jego modele są już przestarzałe i przegrywa z wszechobecną Toyotą. — Nasz nowy wymiar partnerstwa z Hondą nie oznacza w żadnym razie, że rezygnujemy z naprawy własnego biznesu — zapewniał w poniedziałek dyrektor generalny Nissana Makoto Uchida.

Czytaj więcej

Znana marka motoryzacyjna uratowana. Znaleziono nowego inwestora

Dla Nissana rzeczywiście jest to kolejna akcja naprawcza. Wcześniej plan ratunkowy wymyślił były prezes Nissana, Renaulta i Aliansu Renault Nissan Mitsubishi Carlos Ghosn. W efekcie doszło do potężnego dofinansowania. Tyle, że cały plan upadł, a oskarżony o oszustwa finansowe w Japonii Carlos Ghosn został aresztowany i cudem uciekł z tego kraju. Po nim stery w Nissanie przejął właśnie Makoto Uchida. Teraz Ghosn ze swojej posiadłości w bombardowanym przez Izraelczyków Bejrucie przekonuje, ze fuzja Hondy z Nissanem i Mitsubishi nie ma jakiegokolwiek sensu. Czas pokaże, czy Ghosn ma rację, ale (jak na razie) jest oczywiste, że stworzenie holdingu Honda, Nissan, Mitsubishi przyniesie tym firmom efekt skali i pozwoli konkurować na rynkach globalnych, gdzie dominują wielkie firmy po konsolidacji. - Dzisiaj w Japonii mamy za dużo producentów samochodów i fuzje stały się koniecznością, bo inaczej staliby się niekonkurencyjni - uważa Hiroki Ihara, analityk w Tachibana Securities Co.

W wyniku połączenia Hondy z Nissanem oraz Mitsubishi powstanie holding, a cały proces powinien zostać zakończony nie później, niż do końca sierpnia 2026 roku. A Honda poinformowała również o planach skupu swoich akcji wycenianych dzisiaj na 1,1 bln jenów (7 mld dolarów, czyli jedną czwartą swoich akcji będących w obrocie) oraz że w holdingu będzie miała większość swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej. Mitsubishi Motor Corp, które w 24,5 proc. należy do Nissana również podpisało się pod tą umową. Ale dopiero pod koniec stycznia 2025 poinformuje, w jakiej formie dołączy do holdingu, który ma szanse rywalizować z takimi potęgami, jak Toyota oraz z koncernami chińskimi.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Producenci
Kryzys w motoryzacji. Jak radzą sobie motoryzacyjni giganci Volkswagen i Stellantis
Producenci
Dwie japońskie marki samochodowe chcą się połączyć. To będzie wyzwanie dla Toyoty
Producenci
Gigant motoryzacyjny z restrukturyzacją i redukcją zatrudnienia. 400 mln euro oszczędności
Producenci
Volkswagen rozważa przeniesienie produkcji z Niemiec do Polski
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Producenci
Kim jest Carlos Tavares? Jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci na rynku moto
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku