Zarząd Volkswagena wraz z przedstawicielami związków zawodowych IG Metall po pięciu dniach i 70 godzinach intensywnych negocjacji znalazł kompromis. Według niego fabryki nie zostaną zamknięte, ale w ciągu najbliższych pięciu lat moce produkcyjne ulegną znacznemu zmniejszeniu.
Thomas Schäfer, szef marki Volkswagen, powiedział, że do 2030 r. moce produkcyjne w Niemczech zostaną zmniejszone do 734 tys. samochodów rocznie. Dla porównania, w największej fabryce Volkswagena w Wolfsburgu w 2024 roku wyprodukowano prawie 500 tys. aut. Szczególnym sukcesem związków zawodowych jest przywrócenie zabezpieczenia zatrudnienia do 2030 roku. Do tego czasu ma nie być żadnych zwolnień operacyjnych. W zamian pracownicy Volkswagena zrezygnują w nadchodzących latach z podwyżek i premii. Do 2027 r. nie będzie podwyżek wynagrodzeń, ale podstawowe miesięczne wynagrodzenie pozostanie niezmienione.
Czytaj więcej
Coraz częściej eksperci i obserwatorzy branży motoryzacyjnej przewiduje upadek niemieckiego przemysłu samochodowego, który może pociągnąć za sobą również inne kraje. Sprawdzamy kondycje dwóch największych koncernów motoryzacyjnych Europy - Grupę Volkswagen oraz koncern Stellantis.
Niemniej jednak nie obejdzie się bez zwolnień, i tu Volkswagen mówi o społecznie akceptowalnej redukcji 35 tys. stanowisk pracy. Nie podano jeszcze, w jakich lokalizacjach i obszarach pracownicy zostaną zwolnieni. Będą miały również miejsce zmiany dotyczące produkcji. Na przykład, w Wolfsburgu rozpoczęta zostanie produkcja modeli ID.3 i Cupra Born, a produkcja Golfa zostanie przeniesiona do Meksyku. Już ten ruch spowoduje zwolnienie 4000 stanowisk pracy w dziale rozwoju technicznego. W fabryce w Emden kontynuowana będzie produkcja modeli ID.7 i ID.4. W fabryce w Osnabrücku do połowy 2027 roku odbywać się będzie produkcja kabrioletu T-Roc. W fabryce w Zwickau od 2027 r. ma zostać utrzymana jedna linia produkcyjna oraz ma nastąpić rozwój nowych obszarów biznesowych. W fabryce w Dreźnie zaprzestanie produkcji nastąpi pod koniec 2025 roku, a tam opracowywane są alternatywne opcje.
Volkswagen analizował możliwość przeniesienia produkcji Golfa do Polski, jednak finalnie wygrał Meksyk
Schäfer określił wynik negocjacji jako „dobre porozumienie”. – W negocjacjach mieliśmy trzy priorytety: zmniejszenie nadmiernych mocy produkcyjnych w niemieckich lokalizacjach, zmniejszenie kosztów pracy i zmniejszenie kosztów rozwoju do konkurencyjnego poziomu – skomentował szef marki Volkswagen. Według pierwszych obliczeń te wszystkie ruchy pozwolą obniżyć koszty pracy o 1,5 miliarda euro.