Volkswagen, Skoda i Seat mają się od siebie różnić, ale jak najmniejszym kosztem

Od 1 lipca za marki masowe w Grupie Volkswagena odpowiada były prezes Skody, Thomas Schäfer. Od 8 lipca jest również prezesem hiszpańskiego Seata.

Publikacja: 22.07.2022 07:46

Volkswagen, Skoda i Seat mają się od siebie różnić, ale jak najmniejszym kosztem

Foto: mat. prasowe

W Skodzie miał za zadanie wzmocnić markę. Teraz jego zadaniem jest doprowadzenie do tego, by wszystkie marki były jednakowo silne, ich auta różniły się, ale jak najmniejszym kosztem. Rok temu rozmawialiśmy z Thomasem Schäferem. Wtedy powiedział, że przyszedł pokierować czeską marką tak, aby ją wzmocnić. - Mogę budować na bardzo solidnych podstawach, które cały zespół wraz z moim poprzednikiem zbudował przez ostatnie lata. Skoda jest wyraźnie pozycjonowana i konsekwentnie skoncentrowana na potrzebach klientów. Nasze modele oferują dobry stosunek jakości do ceny. Miło zaskakujemy wyjątkową przestronnością, łatwością użytkowania i niepowtarzalnym designem. Nasze modele są wyposażone w najnowszą technologię i zawsze będą dostępne. Wyzwaniem, przed którym stoimy już od kilku lat, jest fakt, że nasze fabryki pracują na 118 proc. mocy produkcyjnych, a wciąż nie jesteśmy w stanie sprostać zapotrzebowaniu. Jednocześnie przygotowujemy się do rozpoczęcia produkcji samochodów z segmentu podstawowego, a także samochodów o mniejszej liczbie funkcji z wyższej półki - mówił Thomas Schäfer.

Jak będzie w takim razie teraz? - W przeszłości zbyt wiele czasu poświęcaliśmy na tym, aby dobrze wyważyć różnice między naszymi markami. Tymczasem przecież konkurencja jest zupełnie gdzie indziej, nie w naszej firmie, ale na zewnątrz - powiedział Thomas Schaeffer w rozmowie z portalem Automotive News Europe. A więc ma być tak, że masowe marki w Grupie Volkswagena, czyli właśnie Skoda, Seat i sam VW będą dzieliły się komponentami i nawet fabrykami, bo tylko w ten sposób Grupa będzie w stanie zwiększyć zyski. Ale już na zewnątrz różnice mają być zdecydowanie widoczne.

Czytaj więcej

Skoda Enyaq iV Coupe RS: Mamba Green rządzi

- Marża zysku na autach masowych jest znacznie niższa, od tej, jaką są w stanie w Grupie VW wypracować Porsche i Audi. Ale to ta „masa” właśnie stanowi liczbowo aż 80 proc. sprzedanych aut. Czyli to one właśnie stanowią trzon naszej firmy – tłumaczył Thomas Schaeffer w rozmowie z „ ANE” Jego zdaniem przy takiej współpracy efektywność wszystkich trzech marek ma szansę wzrosnąć nawet o 20 proc. Wprowadzanie zmian zacznie się od tego, że VW Passat , który jest w tej chwili jeszcze produkowany w Niemczech i budowana na tej samej platformie Skoda Superb, która wyjeżdża z fabryki w Czechach będą produkowane w tej samej fabryce w Bratysławie na Słowacji. - Takie właśnie posunięcia pozwolą nam zwiększyć konkurencyjność w porównaniu z takimi graczami, jak Tesla, czy Stellantis - uważa Schaeffer. Jego zdaniem akurat przykład Passata i Superba będzie powielany w innych fabrykach Grupy.

Skoda Superb iV

Skoda Superb iV

Foto: mat. prasowe

Wcześniej w rozmowie z Automobilwoche Schäfer ujawnił również, że Seat stanie się odpowiedzialny za projekty rozwoju i produkcji małych aut elektrycznych dla całej rodziny VW. Te pojazdy będą produkowane wyłącznie w Hiszpanii. Większa ma być również współpraca poszczególnych marek w zakupach i zamówieniach publicznych, generalnie wszystkie marki masowe mają dążyć do synergii. Chociażby w produkcji silników. - Mamy w zamyśle więcej takich projektów i już mogliśmy się przekonać, że nasze rozwiązania dobrze się sprawdzają. Tyle, że muszą być do tego odpowiedni ludzie i właściwe struktury. Jak na razie poszczególne marki są od siebie niezależne, co samo w sobie nie jest niczym złym. Ale chcemy teraz , żeby bardziej ze sobą współpracowały i właśnie przygotowujemy odpowiednie wytyczne. W przyszłości będziemy określali cele dla całej naszej grupy, a nie dla pojedynczych marek - mówił Schaeffer.

Oczywiście chodzi tutaj o pieniądze. To prawda, że to Porsche i Audi zarabiają najwięcej, ale - zdaniem Schäferra - nie ma żadnego powodu, aby i marki masowe nie miały większego udziału w zyskach, bo na razie nie są one zachwycające. A żeby to ułatwić do linii modelowych mają być dodane crossovery i SUV-y. - Ten segment ma nadal ogromny potencjał wzrostu - uważa Schäfer. Jeśli chodzi więc o przyszłość, to Thomas Schäfer jest ostrożnym optymistą. Chce wierzyć, że kłopoty na rynku półprzewodników zmniejszą się, a generalnie branża motoryzacyjna już nie będzie odczuwała tak dotkliwych braków komponentów. - Prognozy na drugą połowę tego roku są w tej chwili dobre, ale cała sytuacja jest nadal bardzo daleka od stabilności - mówi Schäfer.

Czytaj więcej

Nardone Porsche 928 Restomod: Nowe wcielenie klasycznego GT

W Skodzie miał za zadanie wzmocnić markę. Teraz jego zadaniem jest doprowadzenie do tego, by wszystkie marki były jednakowo silne, ich auta różniły się, ale jak najmniejszym kosztem. Rok temu rozmawialiśmy z Thomasem Schäferem. Wtedy powiedział, że przyszedł pokierować czeską marką tak, aby ją wzmocnić. - Mogę budować na bardzo solidnych podstawach, które cały zespół wraz z moim poprzednikiem zbudował przez ostatnie lata. Skoda jest wyraźnie pozycjonowana i konsekwentnie skoncentrowana na potrzebach klientów. Nasze modele oferują dobry stosunek jakości do ceny. Miło zaskakujemy wyjątkową przestronnością, łatwością użytkowania i niepowtarzalnym designem. Nasze modele są wyposażone w najnowszą technologię i zawsze będą dostępne. Wyzwaniem, przed którym stoimy już od kilku lat, jest fakt, że nasze fabryki pracują na 118 proc. mocy produkcyjnych, a wciąż nie jesteśmy w stanie sprostać zapotrzebowaniu. Jednocześnie przygotowujemy się do rozpoczęcia produkcji samochodów z segmentu podstawowego, a także samochodów o mniejszej liczbie funkcji z wyższej półki - mówił Thomas Schäfer.

Producenci
Chiński Elon Musk. Jest szefem Nio, spokojny i skromny, bez politycznych eskapad
Producenci
Niemcy zaciskają pasa. Przejęte przez Audi włoskie studio projektowe na sprzedaż
Producenci
Trump obniża cła na brytyjskie samochody. Reszta świata czeka na rozwój wydarzeń
Producenci
Made in Germany to fikcja. Aż 70 proc. niemieckich aut produkowanych jest za granicą
Producenci
Cupra zaliczyła najlepszy pierwszy kwartał w swojej historii