Alpine ma na koncie długą historię startów w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, w tym zwycięstwo w klasyfikacji generalnej w 1978 r., a firma przygotowuje się do zaprezentowania nowego modelu LMDh Hypercar podczas tegorocznej imprezy. Jako baza dla wersji Le Mans posłużyła odmiana A110 R, która posiada maskę, dach, pokrywę silnika, tylne skrzydło i koła modelu z włókna węglowego. Pojawiło się twardsze i niższe zawieszenie, a wielki spoiler z tyłu to nawiązanie do wyścigowego A480. Na osłonie przeciwsłonecznej znajduje się wygrawerowany laserowo kontur toru jazdy. Kupujący edycję A110 R Le Mans mogą przejechać okrążenie toru Le Mans rano przed rozpoczęciem tegorocznego 24-godzinnego wyścigu.
Czytaj więcej
Kiedy trafisz do Dieppe, pomyślisz o wszystkim, tylko nie o motoryzacji. A to właśnie tu produkuje się najbardziej wyjątkowe francuskie samochody.
Le Mans o to jedna z najciekawszych limitowanych wersji Alpine. Do tej pory najbardziej zagorzali fani francuskiej marki mogli się stać właścicielami wersji A110 R Fernando Alonso (148 000 euro/ok. 657 tys. zł), standardowego R (105 000 euro/ok. 466 tys. zł) dostępnego w liczbie 32 egzemplarzy, która odnosi się do liczby zwycięstw Alonso w Grand Prix F1. Alpine A110 R Le Mans rozpędza się do setki w ok. 4 sekundy i osiąga 285 km/h. Jest limitowane do 100 sztuk i kosztuje 140 000 euro (około 622 tys. zł). Bazowa wersja A110 z silnikiem o mocy 252 KM jest wyceniona na kwotę 279 900 zł.