Nowy i w pełni elektryczny Macan pojawi się w przyszłym roku. Niedawno odświeżony klasyczny Macan będzie po promierze elektryka oferowany przez okres przejściowy równolegle. Przynajmniej tak będzie do 2024 roku, później w ofercie pozostanie wyłącznie e-Macan. Na koniec produkcji, jak to w Porsche bywa można liczyć na specjalne wersje. Takie jak nowy Macan T – pierwszy model z oznaczeniem T wykorzystanym w SUV-ie, a nie jak do tej pory w 911 czy 718. Nowa koncepcja plasuje Macana T pomiędzy modelem bazowym a Macanem S.
Porsche Macan T
Czytaj więcej
W 2021 r. Porsche sprzedało ponad 300 000 nowych samochodów, o 11 procent więcej niż w 2020 r. Po...
T oznacza „Touring”. Tak oznaczone modele charakteryzują się purystycznym, sportowym charakterem. Silnik Macana T ma tę samą moc co klasyczny dwulitrowy czterocylindrowy, turbodoładowany silnik benzynowy w wersji bazowej tego modelu - 265 KM. Nie ma co tu liczyć na wzrost wydajności czy mocy. Jednak dzięki pakietowi Sport Chrono i zmienionym trybom jazdy model T przyspiesza o dwie dziesiąte sekundy szybciej od zera do 100 km/h (6,2 zamiast 6,4 sekundy), ale osiąga identyczną co bazowy Macan prędkość maksymalną 232 km/h. Porsche tłumaczy wybór tego silnika dla wersji T mniejszą masą własną jednostki napędowej. W porównaniu z 2,9-litrowy silnikiem V6 biturbo montowanym w wariantach S i GTS zespół napędowy odmiany T waży o 58,8 kg mniej. Moc przekazywana jest na wszystkie cztery koła za pośrednictwem siedmiobiegowej przekładni dwusprzęgłowej. Jednak Porsche zaprojektowało system zarządzania trakcją w Macanie T tak, aby więcej mocy trafiało na tylne koła. Podwozie, które zostało obniżone o 15 mm, ma również aktywną kontrolę, a dzięki sztywniejszym stabilizatorom ma zapewniać bardziej bezpośrednie zachowanie układu kierowniczego, co ma się przełożyć na bardziej precyzyjnie prowadzenie. Za dodatkową opłatą SUV może być wyposażony w zawieszenie pneumatyczne, co powoduje dodatkowe obniżenie karoserii o 10 mm.
Porsche Macan T
