Mitsubishi ASX 2020: W końcu się doczekaliśmy

Popularny crossover japońskiej marki przez lata całkiem dobrze radził sobie na europejskim rynku. Teraz ten sukces może zostać powtórzony, ponieważ Mitsubishi właśnie wprowadza do polskich salonów jego odświeżoną wersję.

Publikacja: 28.09.2019 20:03

Mitsubishi ASX 2020: W końcu się doczekaliśmy

Foto: fot. Mitsubishi

ASX jest jednym z najlepiej sprzedających się aut spod znaku trzech diamentów. To nie przypadek, że z jego odświeżeniem zwlekano. Biorąc pod uwagę, że jest to bardzo istotne dla marki auto, musiało zostać przygotowane z jak największą starannością.

""

fot. Mitsubishi

Foto: moto.rp.pl

Nowe szaty

Opisując ASX-a trzeba zacząć od paru faktów. Największym rynkiem dla tego auta jest Europa – to właśnie tutaj czuje się najlepiej, w skali kontynentu stanowi aż 27 proc. sprzedaży całej dostępnej gamy Mitsubishi. Od 2010 do 2019 roku sprzedano aż 333 tys. sztuk tego crossovera. To zresztą nie przypadek – SUV-y stanowią 78 proc. sprzedaży MMC na Starym Kontynencie, a 45 proc. z europejskiej oferty marki to pojazdy z napędem na obie osie 4WD. Najwięcej ASX-ów w tym czasie (dane MME do czerwca 2019) kupili Niemcy (82 266 szt.), Hiszpanie (46 015 szt.) oraz obywatele Wielkiej Brytanii (30 743 szt.). Polska w tym rankingu zajmuje piątą lokatę z wynikiem 19 191 sztuk.

""

fot. moto.rp.pl/Maciej Gis

Foto: moto.rp.pl

Od 2010 roku – czyli roku jego premiery – ASX przechodził wiele zmian. Teraz jest jednak najpoważniejsza. Przeprojektowaniu uległ cały przód, dodano nieco stylistycznych dodatków z boku oraz zmodernizowano tył. Teraz ASX przyciąga wzrok całkiem nowym designem nadwozia z pokrywą silnika zachodzącą na zderzaki i charakterystycznym, muskularnym grillem, nawiązującym do motywu „Dynamic Shield”. Nie zabrakło też nowych reflektorów zarówno z przodu, jak i z tyłu oraz przeprojektowanego zderzaka tylnego z dyfuzorem.

CZYTAJ TAKŻE: Mitsubishi ASX 2020: Pochwała prostoty

W porównaniu do poprzednika auto stało się bardziej „męskie”. Maska jest bardziej pochylona, co poprawia widoczność do przodu. Stylizację podkreślają też LED-owe reflektory, z kierunkowskazami i światłami przeciwmgłowymi umieszczonymi przy krawędzi zderzaka. W tylnej części nadwozia umieszczono zestaw lamp, również wykonanych w technologii LED, które rozciągają się na całej szerokości samochodu (przyglądając się im można zobaczyć pewne nawiązanie do rozwiązań stosowanych ostatnio przez niektóre marki premium, co daje ciekawy wizualny efekt) i wraz z nowym zderzakiem podkreślają jego „muskularną” sylwetkę. Ciekawym dodatkiem są też plastikowe listy poprowadzone wzdłuż całego samochodu. To ciekawy zabieg stylistyczny, który nie tylko dodaje autu wizualnego sznytu, ale pełni też funkcję ochronną.

""

Fot. Mitsubishi

Foto: moto.rp.pl

Poprawione wnętrze

Przy okazji kolejnego liftingu projektanci zajęli się również wnętrzem. Zostało ono udoskonalone i poprawione pod względem wykonania i doboru materiałów. Jest więcej miękkich plastików, dzięki czemu spędzanie czasu w samochodzie jest jeszcze przyjemniejsze. Ale generalnie za wiele się nie zmieniło. Jednak spora część klientów docenia prostotę i jakość wykonania. Nie każdy jest fanem wielu cyfrowych wyświetlaczy i przełączników pochowanych w zawiłym menu systemu multimedialnego. ASX jest dowodem na to, że można mieć to co potrzeba w prostym i klasycznym wykonaniu.

CZYTAJ TAKŻE: Guillaume Cartier, wiceprezes Mitsubishi Motors: Wjeżdżamy na nowe terytorium

Tu warto jednak wspomnieć o nowym systemie multimedialnym SDA z 8-calowym wyświetlaczem. Za jego pośrednictwem np. nawigację można obsługiwać dotykowo lub za pomocą komend głosowych. Co ciekawe, nowy system rozrywkowy pozwala m.in. na sprawdzanie wiadomości tekstowych SMS.

""

fot. Mitsubishi

Foto: moto.rp.pl

Nowe serce

Wraz z wprowadzeniem odświeżonej odmiany ASX, pojawiła się również nowa jednostka napędowa. Jednak nie myślcie, że marka spod znaku trzech diamentów zrezygnowała z klasycznych rozwiązań. Pod maską tego modelu pracuje wolnossąca jednostka napędowa MIVEC. Ma ona 2-litry objętości skokowej i generuje 150-koni mechanicznych oraz 195 Nm maksymalnego momentu obrotowego. W porównaniu do poprzedniej generacji to wzrost mocy o 33-konie, a w przypadku maksymalnego momentu obrotowego mówimy o 31 Nm.

""

fot. Mitsubishi

Foto: moto.rp.pl

Przy okazji zmian silnika, inżynierowie stwierdzili, że poprawią również przekładnię bezstopniową CVT. Produkt o nazwie NVECS-III CVT debiutujący w nowym ASX w założeniu jest podobny do przekładni użytej w modelu Eclipse Cross i oferuje ręczne sterowanie zmianą biegów w sportowym trybie pracy. Co ciekawe, działa to całkiem nieźle i sprawdza się lepiej niż podstawowa, pięciobiegowa przekładnia mechaniczna. Choć ASX to najmniejszy crossover marki, można nim zjechać z utwardzonej drogi. Ma 19 cm prześwitu, dzięki czemu nie zatrzyma go pierwsza lepsza koleina. Producent zakłada, że nawet w wersji z napędem tylko na przednią oś samochód sprawdzi się na co dzień i na wypady po bardziej szalonych szlakach.

CZYTAJ TAKŻE: Mitsubishi L200: Nowa generacja na 40. urodziny

ASX zabierze 406 l bagażu, może też holować przyczepy o masie od 710 kg (bez hamulca) lub 1300 kg (z hamulcem). Przednie zawieszenie to typowe kolumny MacPhersona, a z tyłu oś tzw. wielowahaczowa – samochód jest więc nie tylko komfortowy, ale też wytrzymały. W zależności od układu napędowego (napęd na przód lub na obie osie) auto pewnie pokona przeszkody poza drogami asfaltowymi.

Dobrze wyposażony

Podczas prac nad nowym ASX-em nie zapomniano również o kwestiach związanych z bezpieczeństwem. Co ważne, a może nawet najważniejsze w nowym ASX , to fakt, że światła Bi-LED otrzymujemy w standardzie. Poza tym, bez względu na wersję wyposażenia, klienci mogą liczyć na system aktywnej stabilizacji toru jazdy (ASC) z kontrolą trakcji (TCL), system wspomagania ruszania na wzniesieniu (HSA), ABS z elektronicznym rozdziałem siły hamowania (EBD), system sygnalizacji nagłego hamowania (ESS), wzmocnioną konstrukcję nadwozia (tzw. RISE), czołowe, boczne i kurtynowe poduszki powietrzne (plus poduszkę tzw. kolanową), oraz mocowanie fotelików dla dzieci ISO-FIX na tylnej kanapie (dwa punkty).

""

fot. moto.rp.pl/ Maciej Gis

Foto: moto.rp.pl

Wydając nieco więcej można także otrzymać światła automatyczne (od Intense Plus), system ograniczający skutki kolizji czołowych FCM (Intense Plus), ostrzeganie o niezamierzonym opuszczaniu pasa ruchu LDW, monitorowanie martwego pola w lusterkach zewnętrznych oraz monitorowanie ruchu poprzecznego podczas jazdy do tyłu (Instyle). Jak ktoś chce więcej, zawsze może zdecydować się na wybór wyposażenia dodatkowego. Nie zabraknie na tej liście automatycznej klimatyzacji jednostrefowej (jeżeli nie jest w standardowym wyposażeniu), systemu bezkluczykowego dostępu do samochodu, podgrzewanych przednich siedzeń czy np. systemu multimedialnego SDA z Android Auto/Apple Car Play.

Cenowo dopasowany

Ceny nowego Mitsubishi ASX startują od 74 490 zł. To atrakcyjna oferta, konkurencyjne pojazdy z silnikami o zbliżonej mocy są na ogół droższe (Dacia Duster – 67 400 zł, Suzuki SX4 S-Cross – 81 990 zł, Mazda CX-3 – 89 900 zł, Renault Kadjar – 97 900 zł). Wersja z napędem na obie osie w wyposażeniu Intense startuje od 95 990 zł, a najbogatszy wariant Instyle z napędem 4WD i skrzynią CVT to wydatek minimum 115 690 zł.

""

fot. moto.rp.pl/Maciej Gis

Foto: moto.rp.pl

Auto można zamówić w jednym z pięciu poziomów wyposażenia: Inform, Invite, Intense, Intense Plus, Instyle i dodatkowo konfigurować je na wiele różnych sposobów. Według badań rynkowych klienci najprawdopodobniej najchętniej będą wybierać wersję Intense, której cennik zaczyna się od 88 900 zł.

""

fot. Mitsubishi

Foto: moto.rp.pl

""

fot. Mitsubishi

Foto: moto.rp.pl

""

fot. Mitsubishi

Foto: moto.rp.pl

""

fot. Mitsubishi

Foto: moto.rp.pl

""

fot. moto.rp.pl/Maciej Gis

Foto: moto.rp.pl

""

fot. moto.rp.pl/Maciej Gis

Foto: moto.rp.pl

ASX jest jednym z najlepiej sprzedających się aut spod znaku trzech diamentów. To nie przypadek, że z jego odświeżeniem zwlekano. Biorąc pod uwagę, że jest to bardzo istotne dla marki auto, musiało zostać przygotowane z jak największą starannością.

Nowe szaty

Pozostało 96% artykułu
Parking
Mazda CX-5 – wszystko, co dobre, ma swój koniec
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Ukryj auto, odzyskaj spokój i przestrzeń
Parking
Międzynarodowy dzień dbania o samochód
Parking
Opel Roks-e: Tylko do miasta
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Parking
Nowa Kia Sportage zaprojektowana specjalnie dla Europy