Na sam koniec roku SOP wyda ponad milion złotych na BMW serii 7 oraz dwa vany Mercedesa. Każde z aut ma być przeznaczone do przewozu wysokich rangą urzędników państwowych. Zakup limuzyny to wydatek 379 490 zł, a na Mercedesy wydane zostanie 676 tys. złotych. Przetarg na luksusową limuzynę był bardzo sprecyzowany. Auto miało mieć silnik o mocy co najmniej 340 KM, nadwozie typu sedan o długości nie mniejszej niż 5,2 metra i rozstaw osi większym niż 3,1 m. Miało też być wyposażone w automatyczną skrzynię biegów i napęd na cztery koła.
Do przetargu zgłosił się dealer Audi Plichta z Gdańska, który zaproponował Audi A8 Long 55 TFSI za kwotę 424 955 zł i BMW Zdunek również z Gdańska z BMW serii 7 za 379 490 zł. Dealer Zdunek zaoferował nie tylko niższą kwotę, ale i dłuższą gwarancję. Zdecydowano, że pieniądze podatników pójdzie na zakup BMW serii 7.
Nowa seria 7 w specyfikacji rządowej to koszt około 560 tysięcy złotych. Czyli SOP otrzymał aż 180 tysięcy złotych rabatu. Jak udało się zaproponować tak duży rabat? Podobno kwota skalkulowana jest tak, że dealer nie dokłada ani złotówki do tej transakcji. Niestety klient detaliczny nie ma co liczyć na tak ogromne rabaty. Nawet duże flotowe zakupy otrzymają niższe rabaty. Ofertę dla SOP potraktowano wyjątkowo.