W 2020 roku do sprzedaży wejdzie pierwsze, w pełni elektryczne Porsche. Taycan będzie miał 600 KM mocy i zasięg 500 km. Cena około 95 000 euro. Auto, którego może i Porsche nie chce, ale musi mieć. Projekt jest bardzo kosztowny, a poniesione nakłady będą się zwracać przez dziesiątki lat. Elektryczny model budowany ma powstawać w Stuttgarcie Zuffenhausen, tuż obok głównej siedziby. W ostatnie wolne miejsca wciskane są nowe hale, które zajmie Taycan.
Tak wygląda prototyp i protoplasta modelu Porsche Taycan.
Na tym nie koniec. Porsche już pracuje nad kolejnymi elektrycznymi samochodami. Cały ten proces pochłonie do 2022 roku około 6 miliardów euro. Pieniądze, które nawet będące w doskonałej kondycji finansowej Porsche musi gdzieś znaleźć. Jak ostatnio wypowiedział się w „Stuttgarter Zeitung” szef Porsche Oliver Blume – „Planujemy wdrożyć program oszczędnościowy, który mimo naszych potężnych inwestycji nie będzie rzutował na nasz wynik finansowy. Przez najbliższe trzy lata chcemy zaoszczędzić miliardy euro”.
Oliver Blume, szef Porsche chce oszczędzić 6 miliardów euro przez najbliższe trzy lata.
Porsche oczekuje, Że mimo dużych nakładów i sporych kosztów produkcji, zyski ze sprzedaży aut elektrycznych będą niewielkie