Reklama
Rozwiń

Polska musi przyspieszyć wypełnianie AFIR-u. Inaczej mogą pojawić się konsekwencje

Już 5 miesięcy obowiązuje przyjęte przez Radę Europejską rozporządzenie AFIR z pakietu Fit for 55. Jednak od tamtego czasu wiele się nie zmieniło, a potencjalna opcja spełnienia wymagań jest coraz mniej realna. Eksperci nadal podkreślają, że bez legislacyjnego wsparcia spełnienie wymagań może być niewykonalne, a nawet może spowodować konsekwencje.

Publikacja: 17.09.2024 08:40

Polska musi przyspieszyć wypełnianie AFIR-u. Inaczej mogą pojawić się konsekwencje

Foto: Adobe Stock

Rozporządzenie AFIR może stanowić jeden z głównych czynników stymulujących rozbudowę infrastruktury ładowania w Unii Europejskiej. Jest to zarazem jeden z ambitniejszych projektów, który wymusza konkretne działania na każdym państwie członkowskim. Jedną z konieczności jest dostosowanie łącznej mocy stacji ładowania na każdy zarejestrowany samochód z napędem elektrycznym (1,3 kW w przypadku BEV i 0,8 kW w przypadku PHEV). Polska pod względem łącznej mocy stacji ładowania jest na zadawalającym poziomie, ale tylko w krótkotrwałej perspektywie – zauważa Jan Wiśniewski, Dyrektor Centrum Badań i Analiz PSNM. Zauważa również, że jest to efekt stosunkowo małego parku pojazdów elektrycznych względem skali inwestycji infrastrukturalnych realizowanych przez branżę.

– Uwzględniając prognozy PSNM w zakresie rozwoju floty EV i aktualną, łączną moc stacji ładowania funkcjonujących w naszym kraju (tj. ok. 293 MW), wyznaczone na rok 2025 obowiązki w tym zakresie wypełniliśmy już w 86 proc. Jednak biorąc pod uwagę spodziewany, bardzo dynamiczny rozwój floty BEV w kolejnych latach, rozbudowa infrastruktury powinna zdecydowanie przyspieszyć. Przykładowo, w roku 2030 łączna moc stacji powinna wzrosnąć ponad 5-krotnie, zaś do roku 2035 – w więc za niecałe 12 lat – ponad 12-krotnie. Aktualny poziom realizacji obowiązków w kontekście 2030 i 2035 r. wynosi odpowiednio 19 proc. i zaledwie 8 proc. – podkreśla Jan Wiśniewski. O wiele gorzej sytuacja naszego kraju zaczyna wyglądać, jak weźmiemy pod uwagę drugą kategorię wynikającą z AFIR, czyli stacje ładowania przy drogach TEN-T. przy głównych szlakach komunikacyjnych przewiduje się konieczność rozmieszczenia stref ładowania maksymalnie co 60 km, gidze każda musi mieć łączną moc co najmniej 400 kW, a do 2027 r. co najmniej 600 kW dla elektrycznych samochodów osobowych i dostawczych na każdym kierunku podróży. Analogiczne cele dotyczą kompleksowej sieci TEN-T.

Czytaj więcej

Elektryfikacja floty jednej z popularnych firm oferujących przejazdy w Polsce

Pod tym względem spełnienie założonych celów (na lata 2025 i 2027) wynoszą odpowiednio 9 i 3 proc. W przypadku sieci kompleksowej poziom wypełnienia celów jest jeszcze niższy – w praktyce jest zbliżony do 0 proc. jeszcze gorzej jest jak pod uwagę weźmiemy infrastrukturę do ładowania pojazdów ciężkich. do końca 2027 r. – a więc za mniej niż cztery lata – wzdłuż połowy sieci bazowej TEN-T będą musiały funkcjonować przeznaczone dla eHDV strefy ładowania o mocy co najmniej 2800 kW każda. Do 2030 r. moc każdej takiej strefy powinna wzrosnąć aż do 3600 kW. Obecnie Polska nie rozpoczęła jeszcze wypełniania obowiązków dotyczących rozbudowy infrastruktury dla zeroemisyjnych pojazdów ciężkich. Na terenie kraju posiadamy dwie lokalizacje, gdzie tego typu pojazdy mogłyby się naładować (EkoEn w Nadarzynie pod Warszawą oraz Polenergia na MOP Chociszewo w ciągu Autostrady Wielkopolskiej między Poznaniem a Frankfurtem).

Czy to oznacza, że nic się nie dzieje, aby spełnić wymagania? – W okresie 3 miesięcy łączna moc stacji ładowania w Polsce wzrosła o ponad 1/4, czyli o prawie 60 MW – wyjaśnia Aleksander Rajch, Członek Zarządu PSNM. – To jednak nadal wciąż za wolno – dodaje. Przedstawiciel PSNM wyjaśnia, że obecna sytuacja nie jest przyczyną niskiej aktywności inwestorów, lecz bardzo niekorzystnego otoczenia regulacyjnego. – Jeżeli Polska ma mieć szansę, by wypełnić unijne obowiązki, na obecnym etapie kluczowe jest nie tylko wprowadzenie zmian prawnych oraz uruchomienie niezbędnych instrumentów wsparcia (m.in. programu obejmującego przyłącza dla stacji wysokich mocy), ale również zapewnienie przez decydentów odpowiedniej koordynacji działań z najważniejszymi interesariuszami, w szczególności operatorami ogólnodostępnych stacji ładowania, OSD, jak również Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad – wyjaśnia Aleksander Rajch.

Czytaj więcej

Nowy elektryczny Porsche Macan: Gra wysokiego ryzyka

Wypełnienie założeń rozporządzenia AFIR dla Polski, jak też całego regionu Środkowo-Wschodniej Europy jest nader istotne. Należy być świadomym, że w Polsce jest obecnie ok. 4 tysięcy stacji ładowania. W Niemczech jest ich ponad 60 tysięcy, a w Holandii ponad 100 tysięcy. Dla kluczowego sektora (z punktu widzenia kraju) jakim jest branża TSL i transportu międzynarodowy, niezbędnym jest zrobienie wszystkiego, aby wyrównać szanse konkurencyjności z zachodem. By to jednak osiągnąć potrzeba konkretnych działań. Branża infrastrukturalna jasno wskazuje, że wśród pilnych działań są m.in.: istotne skrócenie czasu realizacji budowy przyłączy ogólnodostępnych stacji ładowania do sieci OSD – nie powinno przekraczać 12 miesięcy, bez względu na poziom napięcia, wdrożenie mechanizmów ułatwiających i stymulujących OSD do inwestycji w rozbudowę sieci dystrybucyjnych celem przygotowania jej do przyłączania w przyszłości infrastruktury ładowania na skale masową. Dotyczy to szczególnie terenów, gdzie sieć dystrybucyjna jest słabo rozwinięta. Brakuje również określenia precyzyjnie zdefiniowanych standardów budowy przyłączy przez OSD (m.in. w zakresie miejsca budowy punktu przyłączeniowego lub możliwości wyboru poziomu napięcia, niezależnie od mocy stacji ładowania) ułatwiających rozbudowę infrastruktury ładowania oraz uporządkowania struktury własnościowej infrastruktury energetycznej znajdującej się w Miejscach Obsługi Podróżnych.

Komentarz Otomoto 

Spełnienie wymagań AFIR wymaga szeregu działań. PSNM wraz z branżą stworzyło „Białą Księgę Nowej Mobilności” czyli kompleksowy dokument mający na celu zniesienie największych barier rozwoju zrównoważonego transportu. Aby jednak postulaty w nim zawarte – a jest ich 120 – zostały zrealizowane jest potrzeba zaangażowania legislacji centralnej. Z tego względu organizacja (PSNM) w ramach Kongresu Nowej Mobilności, który odbędzie się w 24-26 września w Łodzi (EXPO Łódź) będzie o tym dyskutować w ramach sześciu z siedmiu ścieżek tematycznych kongresu: Poland Drives e-Mobility, Urban New Mobility Summit, eHDV Forum, New Mobility Industry Forum, Hydrogen Technologies Forum. To właśnie w nich udział wezmą takie osoby jak m.in. Eddy Liegeois, dyrektor zespołu sieci transportowych w Dyrekcji Generalnej ds. Mobilności i Transportu w Komisji Europejskiej. Będzie on uczestniczył w trzech punktach programu, m.in. wygłosi keynote na temat niezbędnych składników sukcesu e-mobilności, a także wspólnie z sekretarzami generalnymi ChargeUp Europe, stowarzyszenia AVERE oraz CEO Volkswagen Group Polska weźmie udział w panelu „New Mobility with the New Mandate – Policy Guidelines for European Union”. Z kolei podczas panelu „Next Steps After Subsidies for the eHDV Charging Infrastructure” przedmiotem debaty będą między innymi narzędzia biznesowe, prawne oraz rynkowe, które mogą skutecznie stymulować rozwój infrastruktury ładowania dla elektrycznych pojazdów ciężarowych.

Na prąd
Chiński bestseller wjeżdża do Europy. W Państwie Środka kosztuje ok. 21 tys. zł
Na prąd
Ceny akumulatorów na rekordowo niskim poziomie. Czy elektryki będą tańsze?
Na prąd
Musk stawia wyzwanie Chinom. Tania Tesla pojawi się w 2025 r.
Na prąd
Program dopłat "Mój elektryk 2.0" może zaszkodzić rynkowi e-mobility
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Na prąd
Samochody elektryczne w raporcie TÜV. Tesla na ostatnim miejscu
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku