Ta dotacja ma też pozwolić zmienić wygląd auta. Projkt polskiego auta elektrycznego powstał w 2016 roku. Cztery lata później pojawiły się przedprodukcyjne prototypy. Niedawno wybrano chińską platformę firmy Gelly, do której należy m.in. Volvo. Teraz na facebookowym profilu Izery możemy przeczytać następujący wpis: "22 grudnia 2022 r. podpisany został aneks do umowy inwestycyjnej z dnia 28 lipca 2021 r. pomiędzy ElectroMobility Poland, a Skarbem Państwa, na mocy którego nastąpi wzrost łącznego dofinansowania projektu z kwoty 250 mln zł do kwoty 500 mln zł." To kolejne 250 mln zł, które spółce podaruje Fundusz Reprywatyzacji.

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Budowa fabryki Izery będzie kosztować 6 mld zł

W polskim elektryku niewiele będzie rzeczy Made in Poland. Platforma będzie chińska, a koncepcję zakładu w Jaworznie opracowała niemiecka firma Durr Systems AG. Inżynierowie tej firmy opracowali proces produkcyjny dla spawalni, lakierni i montażu, opracowali technologię produkcji, system logistyczny oraz proces lakierniczy. Budowa fabryki pierwotnie miała rozpocząć się w 2021 roku. Ten termin już został przesunięty na początek 2023 roku. Tym samym założona data rynkowego debiutu - rok 2024 - będzie ciężki do zrealizowania. Już teraz ElectroMobility Poland zakłada, że seryjna produkcja Izery na platformie Geely ruszy pod koniec 2025 roku. Te pół miliarda złotych dotacji to jednak kropla w morzu potrzeb, bo cały projekt został wyceniony na 6 mld zł. Patrząc na inflację i opóźnienia ta kwota finalnie zapewne będzie dużo wyższa.

Czytaj więcej

Lamborghini Huracan Sterrato: Supersportowo i terenowo