Rząd powołał specjalny międzyresortowy zespół, który działa pod hasłem "zabójstwa drogowe". Jego celem jest opracowanie propozycji zaostrzenia kar wobec kierowców drastycznie łamiących prawo drogowe. Zgodnie z wypowiedzią w Sejmie ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka, obostrzenia mają dotyczyć systemu punktów karnych. Niektóre wykroczenia - jak np. przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h, wyprzedzanie na przejściach dla pieszych, omijanie pojazdów ustępujących pierwszeństwa pieszym na pasach czy wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych (przekraczanie podwójnej linii ciągłej) - nie będą podlegać kasacji na odpłatnych kursach w wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego. Obecnie raz na pół roku można skorzystać z takiego kursu i usunąć jednorazowo 6 punktów karnych.
Kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu lub narkotyków powinno być karane karą bezwzględnego więzienia - Dariusz Klimczak, minister infrastruktury
Koniec z kasowaniem punktów karnych
Kolejną zmianą, jaka jest brana pod uwagę, jest wydłużenie czasu, w którym punkty karne kasują się z konta kierowcy – wynika ze słów Czesława Mroczka, wiceszefa MSWiA w Sejmie podczas ostatniej Podkomisji stałej do spraw transportu drogowego, drogownictwa i bezpieczeństwa ruchu drogowego. - Po wprowadzeniu zmian w systemie punktów karnych mamy dane dotyczące ruchu drogowego i przemyślenia policji. Chcemy powrócić do większych restrykcji. Zamierzamy uniemożliwić usuwanie punktów na szkoleniach za niektóre wykroczenia. I wprowadzić dwuletni okres kasowania punktów – powiedział wiceminister w rozmowie z Onet.pl. Ten przepis był już wdrożony w systemie prawnym za poprzedniej kadencji rządu. Jednak wycofano się z niego.
Czytaj więcej
W niedawno przeprowadzonym badaniu szukano samochodów o najdłuższej żywotności. Warunkiem było dotrwanie do dystansu ponad 400 000 kilometrów.
Więzienie za jazdę pod wpływem alkoholu
Kolejnym tematem jest zaostrzenie przepisów wobec tych, którzy nie stosują się do przepisów dotyczących zatrzymania uprawnień dla kierowców. Jeśli stwierdzone zostanie, że kierowca mimo zatrzymanych uprawnień jazdy nadal siada za kółko, to prawo jazdy ma zostać zatrzymane na stałe. W ocenie ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu lub narkotyków powinno być karane karą bezwzględnego więzienia. Zespół międzyresortowy pracuje również nad wprowadzeniem do porządku prawnego nowego rodzaju przestępstwa, jakim jest zabójstwa drogowe. I tak kierowca, który prowadzi pod wpływem alkoholu, narkotyków zabije innego uczestnika ruchu drogowego ma być traktowany jako zabójca.