Jeśli chodzi o samochody autonomiczne, Waymo, które od grudnia 2016 r. działa w ramach holdingu Alphabet ma wyraźną przewagę nad konkurencją. Przynajmniej tak sugerują dane opublikowane przez kalifornijski urząd ds. ruchu drogowego DMV. Według niego autonomiczne pojazdy Waymo przejechały w zeszłym roku 3,7 miliona km. Cruise, spółka zależna General Motors jest numerem dwa z 1,4 milionami kilometrów. Pony.AI, założona przez dwóch programistów z Doliny Krzemowej zajęła trzecie miejsce z przebiegiem 489 000 km. Tu jednak jesienią, po wypadku amerykańsko-chińskiej firmie cofnięto licencję. Mercedes jako jedyny niemiecki producent znajduje się na szóstym miejscu z prawie 94 000 przejechanymi kilometrami. Mimo wielkiego medialnego szumu Apple jest stosunkowo daleko w tyle. Ma zaledwie 21 tys. przejechanych kilometrów.
Czytaj więcej
AirCar to pierwszy samochód, który pozytywnie przeszedł testy i otrzymał certyfikat dopuszczenia do użytku w lotnictwie. Jego twórcą jest Słowak Stefan Klein, który współpracował z takimi firmami jak Audi, Volkswagen czy BMW.
Liczba zgłoszonych kilometrów przejechanych autonomicznie przez wszystkich producentów to około 6,5 miliona. Do tego celu wykorzystano 1175 pojazdów. Do agencji dane zgłosiło łącznie 26 firm, w tym Toyota, Nvidia i Nissan. Tesla do nich nie należy, ponieważ producent samochodów elektrycznych określa w tym przypadku swój system autopilota jako technologię wspomagania kierowcy i nie podlega obowiązkowi zgłoszenia. Kalifornia jest technologicznym centrum autonomicznej jazdy, co sprawia, że liczby publikowane przez DMV mają również znaczenie globalne. Ponadto są to jedyne porównywalne dane na świecie, ponieważ stan Kalifornia łączy przyznawanie licencji na samochody-roboty z wymogiem publikowania rocznych danych dotyczących przebiegu i wypadków. To ostatnie oznacza również sytuacje, w których autonomiczne sterowanie osiąga swoje granice i wyłącza się lub w których interweniował kierowca asystujący.
Czytaj więcej
Firma logistyczna Gefco rozpoczęła testy autonomicznego robota mobilnego Stanley Robotics, który potrafi przyjmować zamówienia, wykrywać i podnosić samochody, a następnie parkować je w odległości kilku centymetrów od siebie.
Chińska firma AutoX miała najniższy wskaźnik tego typu zdarzeń w 2021 roku. Tu do incydentów dochodziło co 80 000 kilometrów. Firma Cruise zgłaszała zdarzenia co 67 000 km, partner kooperacyjny Volkswagena - Argo AI miał problem co 59 000 km. Lider branży Waymo przejechał niecałe 13 000 kilometrów bez dodatkowych zdarzeń. Do tych danych należy jednak podchodzić z ostrożnością. Z jednej strony, firmy w dużej mierze mogą samodzielnie interpretować termin „wypadków i zdarzeń”. Z drugiej strony liczba incydentów zależy również od miejsca gdzie auta są testowane. Przykładowo Waymo testowało głównie w tętniącym życiem San Francisco, podczas gdy inne firmy częściej poruszały się po mniejszych miastach lub bardziej wiejskich regionach.