Po boomie wywołanym trzy lata temu dopuszczeniem posiadaczy praw jazdy kat. B do prowadzenia maszyn z silnikami do 125 cm. sześc., polski rynek motocykli przeżywa okres mocnego schłodzenia popytu. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) we wrześniu dealerzy sprzedali tylko 853 nowe motocykle. Spadek w ujęciu r./r. okazał się najgłębszy od stycznia i sięgnął 48,1 proc. Nieco mniejsze, choć i tak dotkliwe. jest tąpnięcie widoczne w skumulowanych wynikach sprzedaży za trzy kwartały: zarejestrowano 12 763 nowe maszyny, o jedną trzecią mniej (o prawie 6,6 tys. sztuk) w porównaniu z dziewięcioma miesiącami przed rokiem.
Wrzesień oznacza nieuchronny koniec sezonu, ale w ubiegłym roku nie wyglądał aż tak źle. Co się dzieje? Otóż przede wszystkim rynek nasycił się „125″. To one po liberalizacji przepisów windowały wyniki. Wcześniej zainteresowanie tym segmentem było daleko mniejsze. Poza tym porównanie z ubiegłym rokiem odnosi się do wysokiej bazy. – Na rynku nastąpiło uspokojenie po gwałtownym wzroście rejestracji w grudniu ub.r., spowodowanym perspektywą wejścia w życie wyższych wymogów normy Euro 4 przy rejestracji – wyjaśnia PZPM. Wreszcie ubiegły miesiąc wyjątkowo nie sprzyjał zakupom motocykli z powodu złej pogody.
Tanie dostają lanie
W pierwszych trzech kwartałach sprzedaż zmniejszyło osiem na dziesięć najpopularniejszych marek. Największe pogorszenie wyników odnotowały ZIPP (spadek rejestracji o 70 proc.) i Junak (spadek o 60,3 proc.). Mocno tracił także lider całego polskiego rynku jednośladów – Romet Motors. Jeśli w pierwszych dziewięciu miesiącach ubiegłego roku ta marka sprzedała 3679 maszyn, to teraz tylko 2178. W rezultacie jej rynkowy udział zmniejszył się do 17,06 proc. z 18,5 we wrześniu ubiegłego roku. O jedną czwartą zmniejszyła sprzedaż firma Yamaha, będąca wiceliderem rynku, o 12,3 proc. zaś stopniała sprzedaż zajmującej trzecie miejsce Hondy. Mocne dwucyfrowe spadki zaliczyły także Suzuki i KTM.
Na tym tle znakomicie wyglądają rezultaty BMW. Bawarski producent sprzedał w trzech kwartałach tego roku 1261 motocykli, o przeszło jedną piątą więcej niż rok temu. Dzięki temu bardzo mocno poprawił rynkowy udział: z 5,38 do 9,88 proc. Jego największy konkurent – legendarny Harley-Davidson także zakończył pierwsze dziewięć miesięcy roku na plusie: wzrost sprzedaży był co prawda znacznie mniejszy niż w przypadku BMW – tylko 5,5-procentowy, ale przy mocnym spadku całego rynku jest to i tak znaczący sukces. Harley także poprawił udział w rynku: z 2,74 proc. w ub. roku do 4,39 obecnie.