Dealerzy samochodowi boją się 2021 roku

Po pandemicznym 2020 roku, przyszedł czas na kolejne wyzwania. EY Polska i DCG Dealer Consultig przeprowadzili badanie wśród dealerów samochodowych. Wynika z niego, że połowa ankietowanych firm spodziewa się pogorszenia sytuacji finansowej, a tylko 35 proc. uważa, że nie ulegnie ona zmianie.

Publikacja: 13.02.2021 12:02

Dealerzy samochodowi boją się 2021 roku

Foto: moto.rp.pl

Badanie EY Polska i DCG Dealer Consultig było przeprowadzone w ramach XIII edycji Badania Satysfakcji Dealerów Samochodowych, z którego uzyskano łącznie 327 ankiet od 26 marek. Każdej marce poświęcona była osobna ankieta, składająca się z 82 pytań, na podstawie których powstało 26 ocen cząstkowych decydujących o ocenie końcowej. Zgodnie z uzyskanymi wynikami, 50 proc. ankietowanych opowiedziało się za pogorszeniem sytuacji finansowej swoich firm. Z kolei 35 proc. uważa, że „nie ulegnie ona większym zmianom”, a 15 proc. spodziewa się poprawy sytuacji finansowej. Dodatkowo 60 proc. z badanych twierdzi, że nie pomniejszy swojego składu personalnego, a 40 proc. przewiduje taką możliwość.

CZYTAJ TAKŻE: Dealerzy dodają do elektrycznych aut domowe ładowarki

– Miniony rok był dla branży motoryzacyjnej bardzo trudny z wielu względów. Niepewność związana z sytuacją finansową odciągnęła wiele firm i osób fizycznych od zakupów aut. Co więcej ich producenci – wraz z wybuchem pierwszej fali pandemii, wczesną wiosną ubiegłego roku – musieli zmierzyć się z zachwianymi łańcuchami dostaw, a co za tym idzie, auta nie zjeżdżały z linii produkcyjnych tak szybko, jak dotychczas – mówi Michał Lesiuk, Partner w Dziale Doradztwa Podatkowego EY Polska. W 2020 roku wzrost przychodów (względem 2019) ze sprzedaży nowych pojazdów, odnotowało jedynie u 14 proc. dealerów (5 proc. – przychód 20-30 proc.; 9 proc. – przychód 0-20 proc.). Z kolei 43 proc. zanotowało spadki o więcej niż 30 proc. (26 proc. – spadek 30-40 proc.; 17 proc. – spadek powyżej 40 proc.).

""

fot. mat. producenta

moto.rp.pl

Ratunkiem okazała się sprzedaż aut używanych. Wzrost sprzedaży stwierdzono u 40 proc. ankietowanych. Najwięcej, bo aż 23 proc. znalazło się w przedziale 0-20 proc. przychodów. Tylko 10 proc. znalazło się w przedziale 20-30 proc., a powyżej 30 proc. tylko 7 proc. dealerów. Z drugiej strony skali uplasowało się łącznie 60 proc. badanych. Ponad 17 proc. z nich miało spadki powyżej 30 proc. Nie najlepsza sytuacja była również w przypadku serwisów mechanicznych i blacharsko-lakierniczych. Ponad 20 proc. spadków odnotowało 31 proc. badanych warsztatów mechanicznych i 33 proc. serwisów blacharsko-lakierniczych.

""

Rzeczpospolita, Robert Przybylski RP Robert Przybylski

moto.rp.pl

Pandemiczny rok przyniósł również najgorszy wynik satysfakcji dealerów. Ocena 3,27 pkt. jest najniższą od początków prowadzenia badania (poza 2009 rokiem, kiedy ankieta odbyła się w ograniczonym zakresie). Aż 16 marek otrzymało gorsze rezultaty niż w roku wcześniejszym. Lepiej wypadło jedynie 9 firm. Po raz pierwszy najlepiej w klasyfikacji generalnej wypadł Lexus. Toyota znalazła się na 3. miejscu, a brandy Toyoty rozdzielił Mercedes-Benz (2. miejsce), który otrzymał dokładnie taką samą ocenę jak w 2019 r. Na kolejnych miejscach znalazły się: KIA (lider z roku 2018), Volvo (czterokrotny zwycięzca badania), Subaru, Mazda, Audi, Suzuki, Hyundai, Dacia, Renault, Volkswagen, Skoda i Seat. Najwyższym wzrostem może pochwalić się wspomniane już Audi, które poprawiło swoją pozycję o 10 miejsc (z 18 na 8).

""

moto.rp.pl

CZYTAJ TAKŻE: Nadchodzi zmierzch dealerów. Auta będziemy kupować online

– Tak niska średnia ogólnej satysfakcji ze współpracy dealerów samochodowych i importerów wynika w głównej mierze z niższych ocen związanych z prowadzeniem samego biznesu, zaś w mniejszym stopniu dotyczy bardziej krytycznego spojrzenia na ogólną współpracę z importerami. Efektem kwietniowego lockdownu było załamanie zamówień na nowe samochody i znaczący spadek zleceń serwisowych. W tej sytuacji najlepiej radziły sobie firmy dealerskie najsprawniejsze biznesowo i wchodzące w pandemię w najlepszej kondycji finansowej. Istotne było wsparcie kluczowego partnera biznesowego, jakim niezmiennie pozostaje importer. W tegorocznym zestawieniu widać, że marki z segmentu premium poradziły sobie z tymi wyzwaniami lepiej niż inne – mówi Krzysztof Romański, Partner DCG Dealer Consulting.

Badanie EY Polska i DCG Dealer Consultig było przeprowadzone w ramach XIII edycji Badania Satysfakcji Dealerów Samochodowych, z którego uzyskano łącznie 327 ankiet od 26 marek. Każdej marce poświęcona była osobna ankieta, składająca się z 82 pytań, na podstawie których powstało 26 ocen cząstkowych decydujących o ocenie końcowej. Zgodnie z uzyskanymi wynikami, 50 proc. ankietowanych opowiedziało się za pogorszeniem sytuacji finansowej swoich firm. Z kolei 35 proc. uważa, że „nie ulegnie ona większym zmianom”, a 15 proc. spodziewa się poprawy sytuacji finansowej. Dodatkowo 60 proc. z badanych twierdzi, że nie pomniejszy swojego składu personalnego, a 40 proc. przewiduje taką możliwość.

Pozostało 83% artykułu
Od kuchni
Volvo zmierza ku giełdzie. Celuje w wycenę 20 mld dolarów
Od kuchni
Czekasz na auto w leasingu? Możesz wziąć zastępcze
Od kuchni
Ceny samochodów kompaktowych wzrosły o 63 proc.
Od kuchni
Wielki powrót Astona Martina
Od kuchni
Dealer będzie musiał odebrać wadliwe auto od klienta