A jak wygląda serwis w takich autach? Też odbieracie samochody z domu klientów?
Nie ma problemu. Możemy zabrać samochód z pod domu, zrobić serwis i pod dom go dostarczyć. Mamy trzy serwisy Bentleya: w Warszawie, Poznaniu i Katowicach. W Polsce jest około 1000 aut tej marki.
Co jest najtrudniejsze w tej pracy?
(śmiech)… nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Może robienie analiz? To pytanie, na które nie potrafię teraz odpowiedzieć. Na pewno jest tak, że bardzo lubię swoją pracę.
Motoryzacja bardzo się zmienia. Jak będzie wyglądała jej przyszłość?
Klienci coraz więcej dowiadują się o samochodach w internecie, to pierwsze źródło informacji. Coś co się nie zmienia, to jazda testowa. Można ją różnie zorganizować, ale to jest coś czego nie można zrobić w sieci. Moje widzenie przyszłości na pewno jest takie, że zmieni się funkcja dealera. Salony będą bardziej lifestylowe,. Będą miejscami, w których można zrozumieć czym jest marka. Jakie wartości reprezentuje itd. Na pewno zmienią się też kwestie serwisowania. Jeżeli samochody będą wyposażone w nową elektronikę to nasz kontakt z klientem będzie bardziej zdigitalizowany. Poczynając od rzeczy z umówieniem się na serwis kończąc na typowej naprawie. W markach luksusowych nastąpi to na pewno później. Tam jest tak, że chcemy tego dotknąć, chcemy być częścią tego. Zresztą nie dotyczy to tylko samochodów, a całego segmentu dóbr luksusowych. Odzież, hotele, jachty , biżuteria. Wszystko tam jest inne. Sposób prezentacji towaru, zachowania pracowników, wyposażenia wnętrz. Wszystko. Hotelarstwo jest świetnym przykładem. Różnica pomiędzy hotelem luksusowym, a zwykłym jest gigantyczna.
Jeśli przyjdę do salonu Bentleya w Warszawie i odwiedzę salon tej marki w USA czy gdzieś w Europie to znajdę dużo różnic? Chodzi mi o poziom obsługi.
Na pewno poziom obsługi jest dostosowany do wymagań lokalnych klientów. Jestem przekonany, że inaczej kupują Niemcy, inaczej Rosjanie, Chińczycy i Amerykanie. Natomiast nie ma różnic w wyposażeniu – w meblach, wystroju – bo to jest wszędzie takie same. To jest nasza wizytówka. Poza tym są rzeczy zdefiniowane. Trzeba znać swój produkt i mieć wiedzę związaną z marką.
Czy rynek polski nasycił się już takim dobrem luksusowym jak samochody Bentleya? Czy to jest maksimum sprzedaży?
Absolutnie nie. Na rynku polskim mamy jednostajny wzrost sprzedaży, która rok do roku zwiększa się o kilka, kilkanaście procent. Na pewno na polskim rynku nie osiągnęliśmy zenitu sprzedaży i zainteresowania marką.
Czy pęd marek i całej branży do elektryfikacji nie spowolni sprzedaży segmentu luksusowego? Czy wasi klienci nie w którymś momencie powiedzą: “12 cylindrowy silnik, ja tego nie chcę. To jest nieekologiczne.” Porównałbym to do noszenia futra.
Może kiedyś przestanie być trendy silnik 12 cylindrowy, ale nie przestanie być trendy Bentley jako Bentley. Nie wykluczam takiej sytuacji, że Bentley przestanie produkować silnik 12 cylindrowy i zamieni to na napęd elektryczny. Świat się zmienia, a Bentley razem z nim.