Harald Krueger odejdzie z BMW

W piątek, 5 lipca prezes BMW poinformował radę nadzorczą, że nie będzie się ubiegał o przedłużenie obecnego kontraktu na kolejną, pięcioletnią kadencję.

Publikacja: 05.07.2019 15:55

Harald Krueger odejdzie z BMW

Foto: fot. Krisztian Bocsi/Bloomberg

""

fot. Marlene Awaad/Bloomberg

moto.rp.pl

Oznacza to, że odejdzie z koncernu 30 kwietnia 2020. Kruger nie zdradza na razie, jakie ma plany, wiadomo jednak, że skoro ma tylko 53 lata (jest zresztą najmłodszym prezesem w historii koncernu), z pewnością poszuka innej pracy. Z BMW jest związany od 27 lat. „Chcę poszukać nowych wyzwań i wykorzystać moje międzynarodowe doświadczenie w innych projektach – napisał w oświadczeniu. Nie wiadomo, czy decyzja Kruegera nie została wymuszona naciskiem rady nadzorczej, której członkowie ostatnio kilkakrotnie publicznie wyrażali wątpliwości, czy rzeczywiście był właściwym człowiekiem do zastąpienia charyzmatycznego Norberta Reithofera. Miał jednak wiedzę, pracował w większości firm należących do Grupy BMW, chociaż ostatnio pojawiły się opinie, że nie radzi sobie z wielkimi wyzwaniami rynku motoryzacyjnego, słabszym popytem czy fundamentalnymi zmianami, których konsekwencją m.in. jest konieczność zwiększania produkcji aut z napędem elektrycznym i autonomizacja transportu.

CZYTAJ TAKŻE: Harald Krueger, prezes BMW: Od początku wierzyłem w elektromobilność

Rada nadzorcza BMW, z którą Krueger był skonfliktowany, będzie rozmawiała o jego następcy na swoim lipcowym posiedzeniu. W kuluarach krążą dwa nazwiska kandydatów na szefa firmy z Monachium – gwiazdy koncernu, błyskotliwego Klausa Froehlicha, który dziś odpowiada za rozwój technologiczny, oraz zarządzającego produkcją Olivera Zipse.

""

fot. Krisztian Bocsi/Bloomberg

moto.rp.pl

Harald Krueger będzie drugim w historii BMW prezesem, który zakończył szefowanie po jednej tylko kadencji. Drugim był Helmut Panke, ale w jego przypadku chodziło o wiek. W 2006 roku obowiązywał w koncernie limit wieku dla prezesów. Panke zrezygnował na dzień przed swoimi 60. urodzinami.

Oznacza to, że odejdzie z koncernu 30 kwietnia 2020. Kruger nie zdradza na razie, jakie ma plany, wiadomo jednak, że skoro ma tylko 53 lata (jest zresztą najmłodszym prezesem w historii koncernu), z pewnością poszuka innej pracy. Z BMW jest związany od 27 lat. „Chcę poszukać nowych wyzwań i wykorzystać moje międzynarodowe doświadczenie w innych projektach – napisał w oświadczeniu. Nie wiadomo, czy decyzja Kruegera nie została wymuszona naciskiem rady nadzorczej, której członkowie ostatnio kilkakrotnie publicznie wyrażali wątpliwości, czy rzeczywiście był właściwym człowiekiem do zastąpienia charyzmatycznego Norberta Reithofera. Miał jednak wiedzę, pracował w większości firm należących do Grupy BMW, chociaż ostatnio pojawiły się opinie, że nie radzi sobie z wielkimi wyzwaniami rynku motoryzacyjnego, słabszym popytem czy fundamentalnymi zmianami, których konsekwencją m.in. jest konieczność zwiększania produkcji aut z napędem elektrycznym i autonomizacja transportu.

Od kuchni
Volvo zmierza ku giełdzie. Celuje w wycenę 20 mld dolarów
Od kuchni
Czekasz na auto w leasingu? Możesz wziąć zastępcze
Od kuchni
Ceny samochodów kompaktowych wzrosły o 63 proc.
Od kuchni
Wielki powrót Astona Martina
Od kuchni
Dealer będzie musiał odebrać wadliwe auto od klienta