Skandynawowie zawsze mieli smykałkę do odnoszenia sukcesu. Większość z nas słyszała o Wikingach czy Abbie. Ci pierwsi w czasach swojej świetności zagarniał każdy skrawek ziemi, na której się pojawiał. Natomiast Abba w pierwszych ośmiu latach działalności sprzedała 350 mln płyt. 16 lat temu muzycy odmówili reaktywacji i zagrania stu koncertów zakontraktowanych na miliard dolarów. 11 razy tyle Volvo przeznaczyło na opracowanie nowej architektury modułowej SPA i innych podzespołów, na których oparto najnowsze modele koncernu. Korzysta z nich między innymi XC60. Poznamy je po LED-ach przywodzących na myśl młot Thora, a także niezbyt krzykliwej sylwetce spotykającej się z wyjątkową życzliwością europejskiej klienteli. W swoim SUV Szwedzi nie skorzystali z wizualnych fajerwerków, konsekwentnie trzymając się powściągliwej i stonowanej ścieżki projektowania.
CZYTAJ TAKŻE: Alfa Romeo wycofuje jeden z trzech oferowanych obecnie modeli
Debiut Stelvio zbiegł się z premierą XC60 drugiej generacji w 2017 roku. Kilka miesięcy temu w Alfie przeprowadzono modernizację skupiającą się przede wszystkim na multimediach. Zmiany na zewnątrz trudno dostrzec. Pasjonaci rozpoznają zaktualizowany model po nowych lakierach nadwozia i ciekawszych wzorach aluminiowych obręczy. Reszty nie dotykano, co należy przyjąć za dobrą monetę. Po pięciu latach produkcji Stlevio wygląda po prostu nadal bardzo dobrze. Ma dynamiczne proporcje i ciekawe detale. Co ciekawe, to jeden z ostatnich przedstawicieli gatunku, gdzie w przednich reflektorach zadomowiło się biksenonowe oświetlenie.