Stowarzyszenie Niemieckiej Branży Ubezpieczeniowej (GDV) opublikowało analizę, która pokazała, o ile w ostatnim czasie droższe stały się części zamienne. Pomiędzy sierpniem 2022 roku, a sierpniem 2023 r. firmy motoryzacyjne podniosły ceny części zamiennych średnio o 9,7 procent. Jednak jak wynika z raportu niektóre części zamienne stały się jeszcze droższe np. tylne drzwi kosztują średnio o ponad 13 proc. więcej niż rok wcześniej. Podczas badania wzięto ceny części zamiennych 34 marek samochodowych i różnych modeli - od małych aut po samochody luksusowe. Porównano do 20 części zamiennych, które często wymagają wymiany po wypadkach. I właśnie najbardziej wzrosły ceny... tylnych drzwi. Tempo wzrostu innych elementów karoserii w tym np. zderzaków nie było dużo mniejsze. Za to ceny czujników parkowania, systemów radarowych adaptacyjnego tempomatu wzrosły w stosunkowo niewielkim stopniu.
Ceny części samochodowych szybują w górę
Za to w ciągu ostatniego dziesięciolecia ceny części zamiennych wzrosły średnio o 70 procent. Są jednak bardziej ekstremalne przypadki. GDV podaje jako przykład cenę tylnych świateł, która wzrosła przez dekadę o 97 proc. Niewiele lepiej jest w przypadku klap bagażnika i tylnych ścian bocznych - tu wzrost cen jest na poziomie 93 proc. Przejście w kierunku elektromobilności pogłębia ten problem. - Koszty naprawy samochodów elektrycznych są znacznie wyższe. Średnio o 30/35 proc. niż porównywalne samochody z silnikami spalinowymi – komentuje Jörg Asmussen, dyrektor zarządzający GDV.
Czytaj więcej
Mercedes poszerza wykorzystanie sztucznej inteligencji i integruje ją ze sterowaniem głosowym w swoich samochodach. Dzięki dodaniu ChatGPT obsługa głosowa „Hej Mercedes” ma stać się jeszcze bardziej intuicyjna.
Niepewność w postępowaniu z uszkodzonymi samochodami elektrycznymi jest również kosztowna. Często są one przechowywane na kwarantannie przez długi okres czasu lub dużo częściej niż modele spalinowe kwalifikowane jako tzw. szkoda całkowita. Nawet w Niemczech, na największym motoryzacyjnym rynku w Europie brakuje doświadczenia i sprawdzonych procedur postępowania z uszkodzonymi elektrykami. Ale są też dobre wieści dotyczące kosztów napraw modeli elektrycznych. Kierowcy tych aut powodują średnio 5 do 10 procent mniej wypadków niż kierowcy samochodów spalinowych. Autorzy badania zatytułowanego „Jazda zautomatyzowana – wpływ na wydatki na odszkodowania do 2040 roku” twierdzą jednak, że mimo mniejszej liczby wypadków łączna kwota odszkodowań wypłacanych przez ubezpieczycieli będzie wzrastać np. uszkodzona przednia szyba. Do niedawna wystarczyło wymienić samą szybę. Teraz dochodzą do tego czujniki i kamery, ponownie skalibrowane.
Ciśnienie UE na nowe technologie
Nowe technologie, które pozwalają uniknąć części wypadków w motoryzacji rozprzestrzeniają się z opóźnieniem. System wprowadzony na rynek nie jest od razu dostępny w całej flocie pojazdów, lecz pojawia się dopiero po czasie. W latach 70. w przypadku ABS po 20 latach od wprowadzenia systemu, tylko 40 proc. wszystkich aut było wyposażonych w ten system. Za to po 1995 r. układ ESP został masowo wdrożony znacznie szybciej. Po tym samym okresie czasu był montowany w 80 procentach wszystkich samochodów. Aktualnie Unia i jej wymogi dotyczące obowiązkowego wyposażenia aut znacznie przyspieszają ten proces.