Jak zapewniał, nie dostał na nie jakiejkolwiek zniżki. — Chociaż, gdybym poprosił, to pewnie bym dostał — mówił Donald Trump, któremu towarzyszył Elon Musk z synem X Æ A-Xii. Prezydent miał w ręku kartkę z cenami wystawionych aut. I adnotacją: „Tesle można dzisiaj kupić za 299 dol. miesięcznie, albo 35 tysięcy dolarów”. Nie wiadomo kto będzie jeździł czerwonym Modelem S wybranym przez Trumpa. Cybertruck ma być prezentem dla Kai, jego ulubionej wnuczki na jej 17. urodziny.
Tesla Model S
— Myślę, ze Musk jest traktowany niesprawiedliwie przez pewną niewielką grupkę ludzi. I chcę , żeby ci ludzie wiedzieli, że nie można być karanym za to, że jest się patriotą. On jest naprawdę wspaniałym Amerykaninem , a bojkot jego firmy jest nielegalny - mówił Donald Trump. Ta obrona Tesli, jako symbol potęgi władzy „pierwszego kumpla”, czyli Elona Muska idzie znacznie dalej, niż zwykłe zakupy. Donald Trump zapowiedział, że jakiekolwiek akcje wymierzone przeciwko Tesli zostaną uznane za „akt terroryzmu”. Wsparcie prezydenta przyniosło skromny skutek. Akcje Tesli na giełdzie nowojorskiej w ostatni podrożały o 3,8 proc. po wielotygodniowym spadku notowań. Jeszcze w ostatni poniedziałek spadły o kolejne 15 proc. i nadal są aż o 52 proc. tańsze, niż w połowie grudnia 2024 roku, kiedy już było jasne, że Elon Musk wejdzie do administracji Trumpa.
Czytaj więcej
Zatrudniony do administracji Trumpa Elon Musk stał się wyjątkowo niepopularny. Teraz cena akcji Tesli spadła w ciągu jednego dnia o dramatyczne 15 procent. To ma związek z namacalnymi trudnościami modeli sprzedaży amerykańskiej marki na całym świecie.
Wtedy wydawało się oczywiste, że Tesla stanie się marką uprzywilejowaną, tak jak i jej właściciel. Stało się całkiem inaczej. Rynek surowo ukarał wszystkich pięciu miliarderów, którzy pojawili się na inauguracji prezydentury Donalda Trumpa — samego Muska, ale także Marka Zuckerberga, Jeffa Bezosa, Siergieja Brina oraz Francuza — Bernarda Arnaulta. Ich majątki straciły łącznie 209 mld dol. Najwięcej — bo o 130 mld zmniejszyła się fortuna Muska. — To może być krótkotrwała reakcja, bo generalnie tendencja jest zniżkowa i akcje Tesli będą najprawdopodobniej taniały w ciągu następnych 30-60 dni — mówił w CNN Brian Mulberry, z Zacks Investment Management Inc., który zarządza portfelem inwestycyjnym o wartości 21 mld dol. On sam nadal ma 270 tys. akcji Tesli i czeka, aż podrożeją.