Nowa trasa z Rdzawki do Nowego Targu jest niemal w całości poprowadzona nowym śladem, na zachód od starej Zakopianki. Trasa ma 16,1 km, dwa pasy ruchu w każdym kierunku, a docelowo będzie połączona z innymi drogami poprzez cztery węzły – Obidowa, Klikuszowa oraz wspomniane wcześniej Nowy Targ Południe i Zachód. Docelowo, gdyż w chwili oddania nie będzie jeszcze gotowy węzeł Klikuszowa, który połączy obie zakopianki – starą i nową. Dotychczasowa DK47 biegnie ok. 2 m nad nowym rondem zbudowanym na węźle Klikuszowa. Żeby połączyć obie drogi, stara Zakopianka musi zostać przebudowana. To jeden z ostatnich etapów prac na tej budowie. Jego wykonanie pozostawiono na koniec, bo prowadzenie prac w tym miejscu przed przełożeniem ruchu na nową trasę wiązałoby się z ogromnymi korkami na starej Zakopiance.
Po oddaniu nowej trasy nie będzie możliwości przejazdu przez starą Zakopiankę w dwóch miejscach – w okolicy budowanego węzła Klikuszowa i w Rdzawce. Wyjazd z Lasku i Klikuszowej do Rabki-Zdroju i Nowego Targu będzie możliwy przez węzeł Obidowa oraz przez drogę lokalną łączącą Klikuszową i Sieniawę. Nowa trasa będzie początkowo otwarta na zasadzie przejezdności, gdyż cała inwestycja nie jest jeszcze zakończona. Dlatego na trasie będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 70 km/h. Odcinek Zakopianki między Rdzawką a Nowym Targiem zbudowany został w nowym śladzie, na zachód od dzisiejszej drogi krajowej nr 47. Trasa pozwoli na ominięcie dwóch miejscowości – Klikuszowej i Nowego Targu – gdzie często tworzyły się korki, szczególnie uciążliwe w sezonie turystycznym. Dzięki temu odcinkowi cała droga między stolicami Małopolski i Podhala będzie dwujezdniowa i dwupasmowa.
Czytaj więcej
Aż na pięciu punktach autostradowych i w dziewięciu punktach dróg ekspresowych uruchomione zostały odcinkowe pomiary prędkości (OPP). Dodatkowo zainstalowane zostały nowe fotoradary. To nie koniec zmian, gdyż GITD chce wprowadzić nowy sposób egzekwowania kar za wykroczenia.
Wbrew powtarzanym gdzieniegdzie opiniom droga między Rdzawką a Nowym Targiem nie będzie drogą ekspresową. Ten odcinek nowej Zakopianki od drogi klasy S odróżnia kilka elementów jak niższa dopuszczalna maksymalna prędkość (w zależności od odcinka, najwyższa to 100 km/h), ostrzejsze niż na drogach ekspresowych zakręty, bardziej strome zjazdy i podjazdy, mniejsze ograniczenia w odległości pomiędzy węzłami (na drogach ekspresowych w miastach jest to co najmniej 3 km, na drogach klasy GP (główna ruchu przyspieszonego) 1 km; między węzłami Nowy Targ Zachód a Nowy Targ Południe jest 1,5 km), przystanki autobusowe, wjazdy i zjazdy na drogę poza węzłami (w Rdzawce i Klikuszowej).
To będzie jeden z najbardziej malowniczych fragmentów Zakopianki
Między Rdzawką a Nowym Targiem powstało 27 obiektów inżynierskich – mostów, wiaduktów i estakad. To niezbyt dużo, biorąc pod uwagę górski, zróżnicowany wysokościowo teren. Zajmują one jednak aż jedną czwartą trasy. Na nowej Zakopiance jest 12 wiaduktów i estakad, z których każdy ma długość ponad 100 m. Najdłuższy obiekt powstał w Lasku. Ma 687 m długości, a jezdnia biegnie na nim nawet 24 m nad ziemią. Druga pod tym względem konstrukcja ma 527 m i przebiega nad rzeką Czarny Dunajec i ul. Ludźmierską w Nowym Targu. W okolicy węzła Obidowa trasa przebiega na wysokości 800 m n.p.m. Po oddaniu nowej Zakopianki kierowcom będzie to jedna z najwyżej położonych dróg zarządzanych przez GDDKiA w woj. małopolskim. Wyżej są jedynie DK49 w Jurgowie (przed granicą ze Słowacją trasa prowadzi nawet 870 m n.p.m.) oraz końcowy fragment DK47 w Zakopanem (ul. Kasprowicza przed rondem Andrzeja Chramca, 810 m n.p.m.). W Rdzawce droga rozpoczyna się na wysokości 680 m n.p.m. i biegnie wzdłuż dzisiejszej DK47 do węzła Obidowa, gdzie sięga wspomnianych już 800 m. Następnie stopniowo opada, by w okolicy Lasku i węzła Klikuszowa osiągnąć ponownie poziom 680 m. Od tego miejsca biegnie już w dół do Kotliny Nowotarskiej. W okolicy mostu na Czarnym Dunajcu teren jest położony 580 m n.p.m., a więc ponad 200 metrów niżej niż najwyższy punkt trasy. Wybudowanie jednego z najbardziej malowniczych fragmentów Zakopianki kosztowało prawie 995 mln zł.