Pierwszy oficjalny crash test dwóch samochodów elektrycznych

Zderzenie czołowe Mercedesa EQA vs. EQS SUV. To pierwszy publicznie tego typu test opublikowany przez Mercedesa. Dwa auta elektryczne. Mały EQA spotyka się z dużym SUV-em EQS.

Publikacja: 13.10.2023 06:42

Pierwszy oficjalny crash test dwóch samochodów elektrycznych

Foto: mat. prasowe

Na początku dzieli ich 130 metrów. Za kilka sekund Mercedesy EQA i EQS SUV zderzą się z prędkością 56 km/h. Dlaczego Mercedes stawia Dawida przeciwko Goliatowi, czyli swój najmniejszy z największym samochodem elektrycznym o różnicy masy własnej 800 kg? Po to żeby udowodnić, że samochody elektryczne są bezpieczne. - Nie ma różnicy w bezpieczeństwie między małymi i dużymi samochodami, silnikami spalinowymi i samochodami elektrycznymi – twierdzi Paul Dick, dyrektor ds. bezpieczeństwa pojazdów Mercedesa.

W centrum zderzeniowym codziennie przeprowadzane są trzy crash testy, 900 przez cały rok. Ale dwa elektryczne Mercedesy zderzą się tu po raz pierwszy. Eksperci ds. bezpieczeństwa chcą sprawdzić jakie powstaną odkształcenia i związane z nim rozpraszanie energii. Samochody przeszły kolizję w warunkach trudniejszych niż wymagane przez prawo. Euro NCAP określa prędkość przy tego typu testach na 50 km/h. Pomimo poważnych deformacji Paul Dick jest bardzo zadowolony. Kabina pasażerska i akumulator wysokiego napięcia pozostały nienaruszone, drzwi w obu pojazdach można było otworzyć, a układy wysokiego napięcia wyłączyły się automatycznie. Jednak w EQA przód i przednia szyba zostały znacznie bardziej dotknięte niż w EQS SUV. Wewnątrz mniejszego znajdują się drobne kawałki szkła. Dla inżynierów testujących ważne jest, aby z przedniej szyby nie odpadły żadne duże kawałki szkła.

Czytaj więcej

Mercedes eActros: Ta elektryczna ciężarówka ma przełamać dominację diesla

mat. prasowe

Cztery manekiny i ich obrażenia

We wnętrzu EQA i EQS znajdowały się dwa dorosłe manekiny. Łącznie trzy kobiety i jeden mężczyzna. Ocenia się aż 150 punktów pomiarowych manekina. W tym wypadku odczyty sugerują niskie ryzyko poważnych lub śmiertelnych obrażeń. Oznacza to, że dzięki zdefiniowanym strefom zgniotu i nowoczesnym systemom bezpieczeństwa oba pojazdy zapewniają swoim pasażerom bardzo dobry potencjał ochrony. Wszystkie środki bezpieczeństwa, takie jak poduszki powietrzne – także te przed kolanami – i napinacze pasów z ogranicznikami napięcia pasów uruchomione zgodnie z przeznaczeniem. Ten test zderzeniowy potwierdza zatem wynik, który inżynierowie obliczyli wcześniej w licznych symulacjach komputerowych. Rzeczywiste testy pojazdów służą zawsze jako ostateczne porównanie wyników symulacji.

mat. prasowe

Czytaj więcej

Mercedes celem fałszerzy. Przechwycono ponad 1,6 mln podrobionych produktów

Na początku dzieli ich 130 metrów. Za kilka sekund Mercedesy EQA i EQS SUV zderzą się z prędkością 56 km/h. Dlaczego Mercedes stawia Dawida przeciwko Goliatowi, czyli swój najmniejszy z największym samochodem elektrycznym o różnicy masy własnej 800 kg? Po to żeby udowodnić, że samochody elektryczne są bezpieczne. - Nie ma różnicy w bezpieczeństwie między małymi i dużymi samochodami, silnikami spalinowymi i samochodami elektrycznymi – twierdzi Paul Dick, dyrektor ds. bezpieczeństwa pojazdów Mercedesa.

Pozostało 82% artykułu
Tu i Teraz
Porsche brakuje części. Wyprodukuje mniej samochodów i musi skorygować prognozę
Tu i Teraz
Luksusowe auto za kryptowalutę. Ferrari pozwala europejskim klientom płacenie w Bitcoinach
Tu i Teraz
Kończy się dobra passa polskiego przemysłu motoryzacyjnego
Tu i Teraz
Ceglany piec ogrzewany wodorem. Tak Toyota piecze pizzę
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Tu i Teraz
Serbia chce udostępnić UE jedno z największych złóż litu na świecie