Dla firm europejskich dotkliwe jest nie tylko ograniczenie sprzedaży ze względów wizerunkowych, ale i odcięcie od dostaw komponentów. Ledwo nieco zelżały kłopoty z przerwanymi łańcuchami dostaw, to nagle znów zaczyna brakować wielu części. Teraz okazuje się których Ukraina była ważnym dostawcą. Z Rosji wycofują się masowo zagraniczni producenci i dostawcy komponentów, wśród nich Magna i Aptiv, któremu udało się dosłownie w ostatniej chwili, we czwartek 24 lutego, czyli w dniu inwazji, wysłać duża partię części do europejskich odbiorców. Najbardziej ucierpią ci, którzy w Rosji mają fabryki. W Ukrainie zostały one zamknięte przede wszystkim z obawy o bezpieczeństwo pracowników. W Rosji, dlatego że jest już coraz mniej firm, które chciałyby robić biznes z tym krajem.
Czytaj więcej
Wojna w Ukrainie uderza w produkcje aut w polskich fabrykach. Spółka Volkswagen Poznań poinformowała w czwartek o planowanym na 10 marca zatrzymaniu produkcji w fabrykach w Poznaniu i Wrześni. Powodem są problemy z dostawami komponentów.
Jak poinformowało niemieckie stowarzyszenie producentów samochodów VDA producentom z tego kraju zaczęło brakować nie tylko komponentów, zwłaszcza wiązek przewodowych, ale i surowców do ich produkcji. W przypadku Ukrainy dochodzą dodatkowo jeszcze kłopoty z transportem, bo logistyka praktycznie nie istnieje. Braki w dostawach pogłębia jeszcze to, że niemieccy producenci zazwyczaj , ograniczając koszty, minimalizują zapasy. W najtrudniejszej sytuacji jest francuski Renault, bo jest to firma najbardziej zaangażowana na rosyjskim rynku. Pod względem sprzedaży, drugi po francuskim. Francuzi mają tam trzy fabryki: jedną pod Moskwą, skąd wyjeżdżały modele Captur i Arkana, oprócz nich Dacia Duster i Nissan Terrano — wszystkie te auta były produkowane do sprzedaży na miejscu. Kolejne W Togliatti i Iżewsku, to wspólne przedsięwzięcia z rosyjskim AvtoVAZem, gdzie Francuzi mają 68 proc. udziałów, a Rostec 32 proc. Pracuje tam 40 tysięcy osób i wyjeżdżało z nich 411 tysięcy samochodów rocznie. Wprawdzie produkcja ( główne auto, to Lada) korzysta z części lokalnych, to jednak Renault zdecydował się na zamknięcie wszystkich swoich rosyjskich zakładów. Z tego też powodu akcje francuskiego koncernu są w tej chwili najtańsze od listopada 2020 roku.
Model Duster był produkowany na rosyjski rynek pod marką Renault
Fabrykę w rosyjskiej Kałudze zamknęła Grupa Volkswagena, która już nie sprzedaje w tym kraju samochodów i wstrzymała dostawy do dilerów nawet tych aut, które już znalazły się w Rosji. W Kałudze produkowane były dwa modele Audi, VW Tiguan i Polo oraz Skoda Rapid. Niemcy wycofali się także ze współpracy z GAZ-em w Niżnym Nowgorodzie. Ale to nie koniec kłopotów. Z powodu braku dostaw komponentów z Ukrainy produkcja została wstrzymana również w VW Poznań, a zagrożona jest ciągłość pracy w głównym zakładzie VW, w Wolfsburgu. W bawarskim Ingolstadt przynajmniej od 7 do 11 marca nie będą zjeżdżały z taśmy A4 i A5, a fabryka w Neckarsulm, od 7 do 18 marca wstrzyma produkcję A6 i A7. Jak informuje Audi wcale nie musi to być to koniec kłopotów. Z powodu braku ukraińskich komponentów Porsche musiał czasowo zamknąć fabrykę w Lipsku, gdzie produkowane są Macan i Panamera. Ucierpi także produkcja aut elektrycznych marek z Grupy VW, przede wszystkim kompaktów budowanych na płycie MEB. Dotyczy to modeli VW, Audi oraz hiszpańskiej Cupry.