Michael Schumacher zniknął po wypadku we francuskich Alpach. Skomplikowane obrażenia głowy spowodowały, że musiał walczyć o swoje życie. Nie wiadomo w jakim stanie jest obecnie. Rodzina pilnie strzeże informacji na ten temat. Fani mają jednak nadzieję na uzyskanie kilku odpowiedzi, w filmowym dokumencie „Schumacher”. Pracę nad tym projektem trwały kilka lat. Jego premiera była wstępnie zaplanowana na rok 2019. Podjęto jednak decyzję o dokręceniu paru scen. Następnie przyszła pandemia, która skutecznie uniemożliwiła transmisję filmu w kinach. W efekcie premiera została przesunięta na 15 września 2021 roku. Jest to ważna data, gdyż wypada w 30 rocznicę debiutu Schumachera w F1.

CZYTAJ TAKŻE: Renault żegna się ze sportowymi modelami

""

Foto: moto.rp.pl

W dokumencie będzie można zobaczyć niepublikowane wcześniej materiały, dotyczące m.in. okresu dorastania, ojca Michaela oraz jego rodziny (rozmowy z bratem – Ralfem, żoną – Corinną oraz dziećmi). Ponadto o Schumacherze opowiedzą jego torowi rywale Damon Hill, Mika Hakkinen, David Coulthard czy Sebastian Vettel. Reżyserka Vanessa Noecke nie kryła presji związanej z tym filmem. „Największym wyzwaniem było znalezienie równowagi między niezależnym reportażem a szacunkiem dla rodziny. Corinna Schumacher okazała się dla nas największym wsparciem. Chciała, aby powstał autentyczny film, który pokaże Michaela takim, jakim jest. Z jego wszystkimi wadami i zaletami, bez zbędnej lukrowanej powłoki” – powiedziała.