Reklama

Lamborghini, Ducati i Bentley uratowane

W drugiej połowie roku pojawiły się plotki o niepewnym losie trzech kultowych marek z portfolio grupy Volkswagena. Według doniesień, Lamborghini oraz Ducati mogły zostać sprzedane, a Bentley stał nad przepaścią bez jasnych perspektyw na przyszłość. Teraz wszystko już wiadomo.

Publikacja: 18.12.2020 00:39

Lamborghini, Ducati i Bentley uratowane

Foto: moto.rp.pl

W szeregach grupy Volkswagena w minionym czasie wiele się dzieje. Głównym tematem stała się przyszłość obecnego Herberta Diessa, szefa koncernu VW , który ma zamiar przeprowadzić wewnętrzną rewolucję i skierować firmę na nowe tory technologiczno-elektromobilne. Nie był to jednak jedyny temat poruszany na ostatnim posiedzeniu zarządu grupy Volkswagena. Zgodnie z przekazanymi informacjami wyjaśniły się losy marek, którym nie do końca po drodze z pełną elektromobilnością. Mowa o Ducati i Lamborghini, które są znane ze sportowych motocykli i pojazdów. Jeszcze na jesieni tego roku spekulowano, że koncern Volkswagena nosi się z zamiarem ich sprzedaży. Jednak ostatecznie obie zachowają dotychczasowy status, pozostając integralną częścią największej grupy motoryzacyjnej.

ZOBACZ TAKŻE: Pierwsza jazda | Lamborghini Huracan EVO: Na tor i na co dzień

""

Lamborghini Huracan Evo Spyder.

Foto: moto.rp.pl

Określono też przyszłość dla Bentleya. Pieczę nad tą luksusową marką przejmuje Audi, które będzie od przyszłego roku nadzorować rozwój technologiczny i finansowy tej marki. Oficjalne potwierdzenie przejęcia kontroli koncernu z czterema pierścieniami w logo, nad konkurentem Rolls-Royce, może w niedługim czasie przynieść nowe modele oparte na opracowywanej, modułowej platformie Premium Platform Electric (PPE). To na niej ma zostać zbudowany Audi Artemis, teoretyczny następca topowej limuzyny A8. Można więc oczekiwać, że przyszłe Bentleye zamiast widlastych silników spalinowych, będą miały elektryczny napęd.

""

Bentley Bentayga.

Foto: moto.rp.pl

Reklama
Reklama

CZYTAJ TAKŻE: Goodbye Bentley Mulsanne. Koniec ery przepychu

Grupa Volkswagena inwestuje w elektromobilność. To według przedstawicieli marki przyszłość motoryzaci. Zgodnie z zapowiedziami już za dwa lata (2023) firma chce mieć na koncie milion wyprodukowanych aut elektrycznych. Nie dziwi więc niechętne podejście do marek, które zdecydowanie nie kojarzą się z napędem elektrycznym.

W szeregach grupy Volkswagena w minionym czasie wiele się dzieje. Głównym tematem stała się przyszłość obecnego Herberta Diessa, szefa koncernu VW , który ma zamiar przeprowadzić wewnętrzną rewolucję i skierować firmę na nowe tory technologiczno-elektromobilne. Nie był to jednak jedyny temat poruszany na ostatnim posiedzeniu zarządu grupy Volkswagena. Zgodnie z przekazanymi informacjami wyjaśniły się losy marek, którym nie do końca po drodze z pełną elektromobilnością. Mowa o Ducati i Lamborghini, które są znane ze sportowych motocykli i pojazdów. Jeszcze na jesieni tego roku spekulowano, że koncern Volkswagena nosi się z zamiarem ich sprzedaży. Jednak ostatecznie obie zachowają dotychczasowy status, pozostając integralną częścią największej grupy motoryzacyjnej.

Reklama
Tu i Teraz
Dieselgate w Polsce. Volkswagen zapłaci 73,7 mln zł i kończy batalię z UOKiK
Tu i Teraz
To nie jest Corolla. Ten model Toyoty jest najpopularniejszą hybrydą na świecie
Tu i Teraz
Dacia Sandero królem Europy. W czasach drogich SUV-ów i elektryków wygrywa prostota
Tu i Teraz
Autostrada Wielkopolska znów podnosi ceny. To już drugi raz w tym roku
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Tu i Teraz
Odcinkowy pomiar prędkości na A4 zbiera rekordowe żniwa
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama