Czterocylindrowe, turbodoładowane, widlaste ósemki z dwoma turbosprężarkami – AMG jest kojarzone z mocnymi silnikami benzynowymi. Wygląda jednak na to, że fani i klienci działu sportowego Mercedesa będą musieli zmienić swoje upodobania i zaprzyjaźnić z modelami AMG napędzanymi elektrycznie.
Benzynowy silnik AMG.
Z niedawnej wypowiedzi Ola Källeniusa, dyrektora generalnego Daimlera dla tygodnika „Autocar” wynika, że w przyszłości modele z Affalterbach będą napędzane silnikami elektrycznymi. Szwed, który kilka lat temu był szefem AMG chce nowych wrażeń dla klientów. „Właśnie dlatego zaczynamy nie tylko prace nad zelektryfikowanymi AMG, ale także nad naszymi pierwszymi całkowicie elektrycznymi AMG”. Källenius nie przedstawił żadnych detali. Nie ma jednak wątpliwości, że w przyszłości AMG będzie oferować mocniejsze i bardziej sportowe wersje przyszłych elektrycznych Mercedesów, analogicznie do dzisiejszej oferty modeli spalinowych.
Ola Källenius, dyrektor generalny Daimlera.
W przeszłości AMG już miało przygodę z czysto elektrycznym modelem. Był to Mercedes SLS AMG Electric Drive z 2013 roku. Wyprodukowano prawie 100 egzemplarzy za 415 500 euro każdy. SLS Electric Drive miał cztery elektryczne silniki o łącznej mocy 751 KM. Pozwalało to na przyspieszenie do 100 km/h w 3,9 sekundy i prędkość maksymalną 250 km/h i zasięg około 250 km.