Colani urodził się w Berlinie w 1928 roku jako Lutz Colani i przez wielu był uważany za gwiazdę popu świata designu. Studiował w Berlinie rzeźbę i malarstwo, a także aerodynamikę i konstrukcję ultralekką w Paryżu. Colani stał się znany głównie dzięki organicznym kształtom swoich projektów. Sam opisał swój język projektowania jako bioprojekt. Colani zaprojektował przedmioty codziennego użytku, ale także samoloty, samochody i ciężarówki. W sektorze motoryzacyjnym pracował dla Fiata, Alfa Romeo, Lancii, Mercedesa. Ponadto opracował dla wielu modeli aut bardziej aerodynamiczne wersje, które nigdy nie przeszły do produkcji seryjnej. W Japonii i Chinach jego twórczość ma status kultowy.
Luigi Colani.
Był artystą już na zewnątrz – rozczochrane włosy, opadające wąsy, ubrany w ulubiony biały kolor. Twierdził, że „przemysł przygniata brzemię przeciętności”, dlatego jego projekty były jak nie z tego świata. Koncern Villeroy&Boch dał się zarazić jego filozofią patrzenia na produkt, ale były też dziecięce wanny, krzesła, buty, szczoteczki do zębów, rowery czy dzbanki do kawy. No i były też samochody.
W 1951 roku z bogatym portfolio „pełnym bardzo schludnych i pięknych projektów samochodowych” Colani wyjechał do Paryża. Wierzył, że może wylądować w Citroenie, Simce, Talbocie lub Peugeocie. Jendnak załapał się w agencji reklamowej „Propag”. Jego szefem był Jean Terramorsi, późniejszy dyrektor Renault. Colani odrzucał ostre krawędzie i kanty. Stawiał na opływowe linie, które stały się znakiem jego rozpoznawczym. Był trudny we współpracy i konfliktowy. Oto jego najlepsze motoryzacyjne projekty: