Policja ogłosiła trzy nowe przetargi dotyczące zakupu radiowozów. W sumie chodzi o 49 samochodów: 18 egzemplarzy SUV-ów siedmioosobowych, 17 SUV-ów pięcioosobowych i 14 crossoverów.
SUV-y w barwach policji to nic nowego – Skoda Yeti…
Siedmioosobowe SUV-y mają mieć rozstaw osi nie krótszy niż 2700 mm, napęd na cztery koła, jednostka napędowa musi mieć co najmniej 1950 cm3 pojemności i nie mniej mocy niż 135 kW (181 KM). SUV ma się rozpędzać do ponad 200 km/h. Auta, które trafią do policji mają mieć zamontowane czujniki parkowania, kamerę cofania, poduszki powietrzne z tyłu, system Android Auto/Apple Car Play oraz metalizowany lub perłowy lakier. Wygra oferta z najbardziej korzystną ceną i najlepszym współczynnikiem mocy do masy samochodu.
… czy Opel Mokka.
SUV-y pięcioosobowe muszą spełniać następujące warunki: napęd 4×4, rozstaw osi 2700 mm, długość powyżej 4600 mm, silnik o pojemności 1,5 litra, moc 150 KM, prędkość maksymalna powyżej 190 km/h, ciemne kolory nadwozia. Wiadomo już, że do tego przetargu zgłosili się dilerzy Skody, Kii, Hyundaia oraz Forda. Najtańsza oferta póki co jest od Skody i wynosi całościowo 2 718 300 zł co daje średnią cenę egzemplarza za około 160 tys zł. Według opisu warunków mieści się w nich jedynie Skoda Kodiaq. Oferta Skody i tak jest póki co za wysoka względem tego co w przetargu określiła policja, która chce wydać nie więcej niż 2 415 636 zł czyli nieco powyżej 142 tysięcy za egzemplarz.