Bruce Meyers inżynier i zapalony surfer wymyślił go żeby jeździć czymś po i na plażę. Buggy bazuje na popularnym wtedy w USA Volkswagenie Beeatlu. Powstało tylko około oryginalnych 6000 egzemplarzy zbudowanych przez firmę Mayersa, ale to wystarczyło żeby wkroczyć na stałe jako element plażowej mody tamtych lat. Na plażach Kalifornii i Florydy Buggy stał się nieodzownym elementem. Pojazd spobał się również na świecie. Szacuje się, że budowano około 250 tysięcy egzemplarzy „Buggypodobnych” replik. Auta jeździły w rajdach, były używane przez wojsko i różnego rodzaju służby.
Syn spotyka ojca – oryginalny Buggy i ID.Buggy
Teraz chołd Buggy oddał również Volkswagen. Na swój sposób i zgodnie z panującym trendem – elektrycznie. ID.Buggy to napędzany silnikiem elektrycznym Buggy naszych czasów. Może nie jest tak fajny jak oryginał, ale urok pierwotnego pomysłu pozostał. ID.Buggy ma silnik elektryczny o mocy 201 KM i baterię o pojemności 62 kW. Potrafi przyspieszyć do 100 km/h w czasie 7,2 sekundy i rozpędzić się maksymalnie do 160 km/h.
ZOBACZ TAKŻE: Nikt nie zainwestuje w elektromobilność tyle, co Volkswagen