Goodwood pod wieloma względami jest wyjątkowe. Takiego zestawu super sportowych, wyścigowych, wyczynowych, niespotykanych samochodów w jednym miejscu nigdzie indziej nie zobaczycie. W dodatku te auta nie stoją tylko jeżdżą. Impreza stała się tak popularna i prestiżowa, że firmy organizują tu premiery światowe swoich modeli, a inne przywożą do Goodwood swoje zamaskowane prototypy. I jeszcze coś – niemal wszystkie auta stoją niezabezpieczone tzn. nie osłonięte barierkami czy wygrodzone taśmami. Drogocenne, stare Bentleye czy nowe McLareny mimo to przeżywają obecność 250 tysięcznego tłumu w bardzo dobrej formie. Nikt tu nie przychodzi i nie szarpie za klamkę, dotyka czy siada na auto chcąc zrobić sobie zdjęcie. Odwrotność tego co dzieje się w Polsce podczas jakiejkolwiek wystawy.
ZOBACZ TAKŻE: Goodwood Festival of Speed: Motoryzacyjne niebo
Porsche 917 K.
Fiat Model S76 z 1911 roku nazywany też Bestia z Turynu ma silnik o pojemności 28 300 cm3 i mocy 300 KM.
TVR Sagaris, zaparkowany na parkingu dla odwiedzających był produkowany w latach 2004-2006.