James Murdoch jest dyrektorem wykonawczym wytwórni filmowej 21st Century Fox. Ale od niedawna pełni również funkcję głównego doradcy Tesli. Spekulacje to efekt ostatniego oświadczenia Elona Muska, który zapowiedział, że ustąpi w listopadzie z funkcji szefa Rady Nadzorczej spółki, ale pozostanie jej prezesem. Informacja o kandydaturze syna miliardera Ruperta Murdocha jest więc sporym zaskoczeniem. Musk na Twitterze już zaprzeczył tym doniesieniom:
Nie ulega wątpliwości, że twórca Tesli ma jednak problemy. Najpierw Securities and Exchange Commission (SEC) regulującą obrót papierami wartościowymi zarzuciła mu oszustwa. Potem – w ramach ugody – zapowiedział, że zrezygnuje w ciągu 45 dni z nadzorowania firmy i zapłaci 20 mln dol. kary. Kłopoty zaczęły się 7 sierpnia, gdy Musk opublikował kontrowersyjny tweet Muska, w którym sugerował zdjęcie Tesli z giełdy. Za akcje miał płacić 420 dol. Potem okazało się, że Elon Musk chciał jedynie zaimponować swojej dziewczynie, gwieździe muzyki pop o pseudonimie Grimes.
CZYTAJ TAKŻE: Elon Musk z kłopotami i w słabej kondycji. Duży spadek akcji Tesli
James Murdoch ma odejść z 21st Century Fox. Firma, w której udziały większościowe przejął Disney, ma być kierowana przez jego brata – Lechlana (to były aktor znany z takich filmów, jak „Śnięty Mikołaj”, czy „Gwiezdne Wrota”). James zrezygnował już m.in. z zasiadania w zarządzie Sky plc, spółce, która jest właścicielem Sky News.