VW I.D. R Pikes Peak: Zdobyć szczyt

24 czerwca 2018 roku Volkswagen weźmie udział w legendarnym wyścigu Pikes Peak International Hill Climb. Właśnie zaprezentował swój elektryczny bolid, który nie tylko ma zapewnić rekord w klasie, ale i wygrać cały wyścig.

Publikacja: 22.04.2018 11:00

VW I.D. R Pikes Peak: Zdobyć szczyt

Foto: Volkswagen I.D. R Pikes Peak / fot. VW

Volkswagen chce koniecznie pozostać w sporcie motorowym. Co prawda skończyły się pieniądze na rajdy, ale za to start w Pikes Peak pochłania znacznie mniejsze środki finansowe. Tym bardziej jeśli można powiązać rywalizację sportową z przyszłym rozwojem modeli w stronę aut elektrycznych i zaprezentować swoją kompetentność w tej dziedzinie. Plany w tym kierunku są bardzo konkretne – do 2025 roku w ofercie mają być aż 23 modele z napędem elektrycznym.

Na podbój góry ruszy I.D. R Pikes Peak. W tym wyścigu auta nie są ograniczone regulaminem. Jedyne co musi być spełnione to wymogi bezpieczeństwa. Wysokość skrzydła, szerokość karoserii czy nawet napęd nie podlegają regulacjom. Nie dziwi więc wypowiedź Francois-Xavier Demaison, technicznego dyrektora Volkswagena, który bardzo entuzjastycznie wypowiada się o tym projekcie: „To marzenie każdego inżyniera zbudować samochód na Pikes Peak”. Demaison to człowiek z dużym doświadczeniem i sukcesami na koncie. To on skonstruował znakomite, rajdowe Polo WRX. Żeby jednak nic nie pozostawić przypadkowi sprowadzono będącego już na emeryturze Willy Rampfa, byłego dyrektora technicznego zespołu Sauber, który był odpowiedzialny za konstruowanie bolidów F1.

""

Volkswagen chce wygrać tegoroczny wyścig Pikes Peak

Foto: moto.rp.pl

Volkswagen już raz próbował zdobyć górę Pikes Peak w stanie Kolorado. W 1987 roku dwusilnikowy Golf odpadł jednak niemalże przed samą metą. Wygrało wtedy Audi. Teraz też postawiono na dwa silniki, które mają moc 680 KM. Mocniejsze auto byłoby dużo cięższe, a to nie jest wskazane. Jedna bateria to 256 ogniw litowych zabudowanych płasko pod kokpitem. I.D. R Pikes Peak nie może być tak nisko zawieszony jak bolid F1 czy chociażby prototyp Le-Mans. Górna część prawie 20 km trasy jest bardzo nierówna. Michelin przygotował ekstremalnie miękką oponę.

Wyścig na szczyt Pikes Peak, znany jako „Race to the Clouds”, rozpoczyna się na wysokości 2.802 m n.p.m. i kończy na wysokości 4.302 m n.p.m. Od ponad 100 lat „Race to the Clouds” należy do najbardziej spektakularnych wydarzeń w sporcie samochodowych. Aktualny rekord należy do Sébastiena Loeba, który Peugeotem 208 T16 pokonał 156 zakrętów (19,99 km) w czasie 8:13:878.
A to słynny film z 1988 „Climb Dance” z wjazdu Ari Vatanena na Pikes Peak.

Volkswagen chce koniecznie pozostać w sporcie motorowym. Co prawda skończyły się pieniądze na rajdy, ale za to start w Pikes Peak pochłania znacznie mniejsze środki finansowe. Tym bardziej jeśli można powiązać rywalizację sportową z przyszłym rozwojem modeli w stronę aut elektrycznych i zaprezentować swoją kompetentność w tej dziedzinie. Plany w tym kierunku są bardzo konkretne – do 2025 roku w ofercie mają być aż 23 modele z napędem elektrycznym.

Na podbój góry ruszy I.D. R Pikes Peak. W tym wyścigu auta nie są ograniczone regulaminem. Jedyne co musi być spełnione to wymogi bezpieczeństwa. Wysokość skrzydła, szerokość karoserii czy nawet napęd nie podlegają regulacjom. Nie dziwi więc wypowiedź Francois-Xavier Demaison, technicznego dyrektora Volkswagena, który bardzo entuzjastycznie wypowiada się o tym projekcie: „To marzenie każdego inżyniera zbudować samochód na Pikes Peak”. Demaison to człowiek z dużym doświadczeniem i sukcesami na koncie. To on skonstruował znakomite, rajdowe Polo WRX. Żeby jednak nic nie pozostawić przypadkowi sprowadzono będącego już na emeryturze Willy Rampfa, byłego dyrektora technicznego zespołu Sauber, który był odpowiedzialny za konstruowanie bolidów F1.

Tu i Teraz
Bytom z odcinkowym pomiarem prędkości. Utrudnienia na obwodnicy Aglomeracji Śląskiej
Tu i Teraz
Restart Jaguara z nowym logotypem. Nie każdemu się spodoba
Tu i Teraz
Elon Musk rośnie w siłę. Większy stan konta i polityczna kariera
Tu i Teraz
Niemiecka marka motoryzacyjna przenosi produkcję do Tajlandii
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tu i Teraz
Na stacjach jest już nowe paliwo. Sprawdź czy tankujesz je do zbiornika