Rok 2020 nie był dobry dla sprzedaży pojazdów. Według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA po 11 miesiącach roku, spadki sprzedaży są w całej Europie. Najgorzej jest w Portugalii, gdzie pogorszenie sprzedaży wyniosło -36,4 proc. W Polsce ten odsetek to -25,1 proc. Z kolei w Norwegii -7,8 proc.
CZYTAJ TAKŻE: Test | Volkswagen ID.3: Załogowy lot na Marsa
Kiedy samochody wyposażone w silniki spalinowe sprzedają się gorzej to auta elektryczne zwiększyły swój udział, na różnych rynkach nawet do 10 proc. Popularność tego typu aut widać przede wszystkim w krajach skandynawskich. Według ostatnich informacji podanych przez IBRM Samar, w Norwegii po 11 miesiącach roku, liderem zostało Audi e-tron. Ten model został zakupiony w liczbie 8773 sztuk. Na drugim miejscu znalazł się Volkswagen ID.3 (5451 szt.), który tak naprawdę wszedł do sprzedaży kilka miesięcy temu. Czołówkę zamyka kolejny model z grupy Volkswagena – Volkswagen e-Golf, z wynikiem 4762 szt.
Audi-e-tron.
Wyniki z tego skandynawskiego kraju jasno pokazują, że grupa Volkswagena inwestując miliardy dolarów w rozwój technologii pojazdów elektrycznych, osiągnęła swój cel, a klienci te starania docenili. Tesla, która przez lata dominowała w sektorze e-aut, zaczęła zyskiwać dużą konkurencję. Niestety bazowanie na modelach, których wykonanie pozostawia wiele do życzenia, przestało się sprawdzać. Według statystyk sprzedaży, Tesla Model 3 w Norwegii uzyskała dopiero 6. pozycję, wypracowując wynik 3583 zarejestrowanych aut. Przed nią znalazły się jeszcze Hyundai Kona EV (miejsce: 4; sprzedaż: 4625 szt.) oraz Nissan Leaf (miejsce: 5; sprzedaż: 4529 szt.). Podobna sytuacja może mieć miejsce również na innych rynkach.