Mimo wyraźnie większego zainteresowania samochodami luksusowymi, wynikającego ze zmian w przepisach dotyczących leasingu pojazdów, łączna liczba rejestracji w grudniu skurczyła się w ujęciu rocznym o 3,4 proc. do 52,4 tys. sztuk. Ale ostatni miesiąc ubiegłego roku miał mniej dni roboczych niż grudzień 2017, który w dodatku – jak podkreśla Samar – okazał się najlepszym grudniem w XXI wieku i w ten sposób mocno podwyższył bazę do porównań.
Toyota zanotowała w grudniu ponad 50 proc. wzrostu sprzedaży w porównaniu z listopadem (n/z Avensis kombi) /fot. Toyota
Tak jak w przypadku liczonych razem samochodów osobowych i dostawczych, podobny roczny wzrost rejestracji miał miejsce w grupie samych aut osobowych: 9,4 proc. Z salonów wyjechało łącznie 532 tys. aut, o 45,5 tys. więcej niż rok wcześniej. Tu także grudzień okazał się słabszy: w porównaniu do roku 2017 sprzedaż zmalała o 5,5 proc. do niespełna 45,4 tys. samochodów. Była jednak o 5 proc. wyższa niż w listopadzie. Wśród marek popularnych najlepszym wynikiem mogła pochwalić się Toyota, której sprzedaż miesiąc do miesiąca wzrosła o ponad 50 proc. (5500 egz. vs 3577 egz. w listopadzie), co oznacza, że w ujęciu miesięcznym w grudniu Toyota przeskoczyła Volkswagena i znalazła się jedynie o 199 szt. poniżej Skody, która z kolei miesiąc do miesiąca zaliczyła 15-procentowy spadek.
CZYTAJ TAKŻE: Norwegowie kupują najwięcej e-aut (na głowę mieszkańca)
Która z marek luksusowych była największym beneficjentem zmian w przepisach leasingowych? Porównując sprzedaż listopadową i grudniową, a to właśnie w ostatnim miesiącu minionego roku firmy najostrzej walczyły o bogatych klientów i firmy, chcące zmienić coś w swoim parku limuzyn, liderem przedświątecznej kampanii okazało się Porsche. Sprzedaż tej marki miesiąc do miesiąca wzrosła o 301 proc. (233 szt. w grudniu vs 58 w listopadzie), a w ciągu całego roku o 25 proc., do 1672 szt. 52-procentowy skok zanotowało Audi (1370 vs 901 szt.), które poprawiło całoroczną sprzedaż o 10 proc. (14 686 szt.). Swoje ugrał też Lexus, zyskując miesiąc do miesiąca blisko 35 proc. (557 szt vs 413). Rok do roku aż takich sukcesów jednak nie było, bo luksusowy japoński brand zyskał jedynie 4 proc., sprzedając 4141 aut. BMW zyskało w grudniu 25 proc. klientów, sprzedając 1748 nowych samochodów (w listopadzie 1395), co jednak nie uchroniło tej marki od dwuprocentowego spadku w 2018 r. do poziomu 15 620 szt.