W ciągu kilku najbliższych miesięcy miasto zostanie pokryte gęstą siecią ładowarek – stanie ich tu ok. 1,3 tys. Stacje powstaną na osiedlach mieszkaniowych, w kampusie Uniwersytetu Ren-Men, na parkingach przy wybranych supermarketach i centrach handlowych, przy szpitalu miejskim oraz na terenie zajmowanym przez zakłady Opla, który ma tu swoją siedzibę. Projekt, na który partnerzy otrzymali dotacje w łącznej wysokości 12,8 mln euro, będzie realizowany w kilku etapach do 2020 roku. Przedsięwzięcie jest finansowane przez Federalne Ministerstwo Gospodarki.
fot. mat.pras.
Po zakończeniu projektu na każdy publicznie dostępny punkt ładowania będzie przypadało 72 mieszkańców, co da największą gęstość stacji w stosunku do liczby mieszkańców nie tylko w Niemczech, ale w całej Unii Europejskiej. Dla porównania: Hamburg, który obecnie jest niemieckim liderem, jeżeli chodzi o infrastrukturę ładowania, ma obecnie 785 publicznie dostępnych punktów ładowania (więcej, niż jest ich obecnie w całej Polsce, gdzie mamy ich nieco ponad 600) przy populacji liczącej 1,8 miliona, czyli 1 punkt przypada na 2,3 tys. mieszkańców. Według danych Federalnego Stowarzyszenia Branży Energetycznej i Wodociągowej w połowie 2018 r. w Niemczech było zainstalowanych 13,5 tys. ogólno- i częściowo dostępnych (np. na parkingach hotelowych czy w biurowcach) punktów ładowania, rok wcześniej było ich 10,7 tys.
CZYTAJ TAKŻE: Opel GT X Experimental: Nowa twarz Opla
Dzięki zaangażowaniu Uniwersytetu Ren-Men Rüsselsheim stanie się laboratorium elektromobilności o nieporównywalnej skali w Niemczech. W ramach projektu badane będą kwestie techniczne, takie jak stabilność zaopatrzenia w energię i integracja sieci, a także aspekty społeczno-ekonomiczne, w tym zachowania związane z mobilnością. Dane na temat zachowań użytkowników ładowarek umożliwią naukowcom prognozowanie przyszłego obciążenia sieci elektrycznej oraz pomogą im zidentyfikować poszczególne potrzeby kierowców samochodów elektrycznych.