Berlin nie jest ostatni. W sumie zakaz obejmie w Niemczech 28 miast. W Berlinie na początek obejmuje osiem ulic i jedenaście odcinków dróg. To na początek, bo według berlińskiego sądu Senat Berlina musi zrobić coś przeciwko złej jakości powietrza na ponad stu dalszych odcinkach. Gdyby przychylono się do wniosku „Deutsche Umwelthilfe”, która lobbuje zakazy poruszania się samochodów z silnikami diesla, zamknięte powinno zostać centrum miasta i wszystkie otaczające je dzielnice.
ZOBACZ TAKŻE: Nie ma zgody co do skali ograniczania emisji spalin
W orzeczeniu sądu napisano, że w opinii odpowiedzialnych urzędów leży czy wykluczą również wjazd samochodów z normą Euro 6. To wprowadza w jeszcze większą niepewność wszystkich tych właścicieli, którzy przy zamianie ze starego na nowego diesla chcą skorzystać z oferowanych przez producentów licznych premii lub też wyposażyć swoje auto w nową generację katalizatora.
Berlin jest kolejnym niemieckim miastem z zakazem wjazdu diesli.
Berlin jest piątym niemieckim miastem, w którym wprowadzono zakaz poruszania się samochodów z silnikiem diesla. W Stuttgarcie wybrano takie drogi, żeby maksymalnie utrudnić przejazd diesli przez miasto. We Frankfurcie od 2019 roku obszary zakazu poruszania się obejmą większość miasta. Co ciekawe, według informacji „Welt am Sonntag” niemiecka policja zapowiada, że kontrole w miejscach objętych zakazem stoją na końcu listy priorytetów ich zadań.