Auta po parysku

Wszystkiego jest mniej. Wystawców, premier, zwiedzających. Nie ogłusza muzyka, nie ma fanfar i fajerwerków towarzyszących prezentacjom. Ale i tak paryska wystawa najnowszych osiągnięć technologii motoryzacyjnych jest naprawdę imponująca.

Publikacja: 02.10.2018 19:34

Auta po parysku

Foto: fot. VinFast

– Nie mamy obowiązku być na wszystkich salonach motoryzacyjnych na świecie. Nie będzie nas w Detroit w styczniu. Ale pokażemy nasze nowości i teraz w Paryżu, i za rok we Frankfurcie – zapewniał w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Dieter Zetsche, prezes Daimlera. – Ten salon jest naprawdę ważny, bo odbywa się w kluczowym momencie dla światowej motoryzacji.

CZYTAJ TAKŻE: Salon samochodowy w Paryżu: Zmierzch wielkich imprez

-Trzeba wyważyć koszty pokazania się na takiej wystawie i porównać je z wydatkami na inne formy marketingu i reklamy. Obecność na takich salonach, jak ten w Paryżu, wiąże się z ogromnymi kosztami, to jednak musicie przyznać, że stoisko Peugeota/Citroena/DS jest imponujące – zapraszał gości prezes Grupy PSA, Carlos Tavares. Czy warto odwiedzić paryską wystawę? Z pewnością. Bilet wstępu od najbliższego czwartku kosztuje 18 euro. Dziecko do 14 lat wejdzie za darmo. Ceny spadają pod wieczór i za ostatnie dwie godziny (18-20) popytu na wystawie w Port de Versailles, dokąd łatwo można dojechać komunikacją miejską, trzeba zapłacić już tylko 9 euro.

""

Alpine 110 na paryskim salonie / fot. Krisztian Bocsi/Bloomberg

moto.rp.pl

Organizatorzy tegorocznego Mondial d’Automobile przygotowali się z wyjątkową starannością. We wszystkich halach wystawowych , a jest ich ponad 10, starannie pozamykali wszystkie boczne wyjścia, tak żeby zwiedzający przypadkiem nie wyszli na zewnątrz, zanim obejrzą wszystko. Oprócz samochodów i akcesoriów stoją w nich motocykle, elektryczne rowery i hulajnogi. Oczywiście Paryż nie byłby Paryżem, gdyby nie pojawiło się tu dziesiątki stoisk lokalnych restauracji, oczywiście niezbyt tanich. Ale leje się w nich szampan, muszle po ostrygach usypywane są w eleganckie kopczyki, a do stoiska z mulami i frytkami ustawia się kolejka. Zapach jedzenia jest zresztą wszechobecny.

CZYTAJ TAKŻE: Genewa: Wielki świat w eleganckim salonie

Podczas pierwszego dnia prasowego największą atrakcją , a może bardziej największą ciekawostką, była premiera limuzyny wietnamskiego VinFasta. Ale przecież nikt nie zachwycał się samochodem, który wygląda jak Audi ( to nie dziwi, bo stoi za nią niemiecka myśl techniczna) i jest estetyczna, bo zaprojektowali ją Włosi. Widzów przyciągały wietnamskie hostessy w tradycyjnych tunikach ao zai. Zresztą są jednymi z niewielu, bo wyraźnie widać, że czasy kiedy na stoiskach modelki były ważniejsze niż auta należą do zmierzchłej przeszłości.

""

Wietnamski VinFast LUX A 2.0 / fot. VinFast

moto.rp.pl

Teraz w Paryżu trzeba pokazać, że w ofercie ma się auto z napędem elektrycznym, a przynajmniej hybrydę. Ładowarek do samochodów zamontowano tutaj tyle, że z łatwością zasiliłyby wszystkie e-auta w Warszawie, a może i nawet w całej Polsce. A czego oczekują producenci po paryskiej wystawie? – Chcemy pokazać, że europejska motoryzacja ma się doskonale, chociaż na żadnym innym kontynencie nie ma aż tylu wyzwań — uważa Carlos Tavares.

W Paryżu jest skromniej, ale naprawdę ciekawie. Mniejsze tłumy – liczba zwiedzających powoli spada – pozwolą na spokojniejsze obejrzenie samochodów i chwilę refleksji: dokąd tak naprawdę zdąża światowa motoryzacja.

Danuta Walewska z Paryża

Co ciekawego można zobaczyć na paryskim salonie?

– Nie mamy obowiązku być na wszystkich salonach motoryzacyjnych na świecie. Nie będzie nas w Detroit w styczniu. Ale pokażemy nasze nowości i teraz w Paryżu, i za rok we Frankfurcie – zapewniał w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Dieter Zetsche, prezes Daimlera. – Ten salon jest naprawdę ważny, bo odbywa się w kluczowym momencie dla światowej motoryzacji.

CZYTAJ TAKŻE: Salon samochodowy w Paryżu: Zmierzch wielkich imprez

Pozostało 87% artykułu
Tu i Teraz
Porażka elektromobilności. Stellantis wraca do silników diesla i benzynowych
Tu i Teraz
Ten szef koncernu motoryzacyjnego zarabia dziennie 100 tys. euro
Tu i Teraz
Volkswagen Poznań ograniczy produkcję. Nie przedłuży umów czasowych w fabryce
Tu i Teraz
Chińczycy będą produkować w Tychach elektryka. Start już w drugim kwartale 2024
Tu i Teraz
Autostrada A4 dostanie nowy, trzeci pas. Jak wygląda postęp prac?