BMW iVision Dee: Samochód jak kameleon zamienia kolory nadwozia

Koncepcyjny model BMW iVision Dee pokazuje jak w przyszłości będziemy mogli zmieniać sobie kolor karoserii samochodu zależnie od naszego humoru i potrzeby. Jednak zmienny lakier to nie wszystko. Druga innowacja kryje się we wnętrzu tego konceptu.

Publikacja: 08.01.2023 13:53

BMW iVision Dee

BMW iVision Dee

Foto: mat. prasowe

Studyny model iVision Dee ma być przedsmakiem aut, pojawią się po 2025 roku. Dee to skrót od Digital Emotional Experience, czyli cyfrowego doświadczenia emocjonalnego. Odbywa się to za pośrednictwem monstrualnego wyświetlacza head-up, który obejmuje całą przednią szybę. Wyświetlacze na przedniej szybie były używane w samolotach myśliwskich w latach czterdziestych XX wieku. Później przejęli je również piloci w lotnictwie cywilnym. W samochodach pojawiły się w 1988 roku wprowadzone przez amerykański koncern GM. Był to czarno-biały wyświetlacz head-up użyty w Oldsmobile Cutlass Supreme. W 2001 również GM zastosował po raz pierwszy kolorowy head up w modelu Chevroleta Corvette. BMW było pierwszym europejskim producentem, który dołączyło do tej technologii w 2003 roku – dla serii 5 i 6 pojawił się wyświetlacz przezierny firmy Siemens.

BMW iVision Dee

BMW iVision Dee

mat. prasowe

Czytaj więcej

BMW X7 M60i: Coś więcej niż modernizacja

Wyświetlacze head-up w przyszłości zyskają na jeszcze większym znaczeniu. Pokazuje to koncept BMW, który robi w tym kierunku gigantyczny krok na przód gdzie rzeczywisty obraz może zostać zamieniony na rzeczywistość wirtualną - na przedniej szybie pokazują się wyimaginowane światy. Poszczególne poziomy tego co chcemy widzieć można wywołać za pomocą czujników dotykowych na desce rozdzielczej. Frank Weber, szef rozwoju BMW mówi o odkrywaniu rzeczywistości na nowo. W przyszłości Weber może sobie wyobrazić projekcję obrazu również na bocznych szybach. Dzięki iVision Dee można manipulować również tym co widać z zewnątrz np. wyświetlić awatara kierowcy.

BMW iVision Dee

BMW iVision Dee

mat. prasowe

BMW oczekuje, że w 2025 roku nastąpi technologiczny przełom na wielu płaszczyznach - nowe o wiele bardziej wydajne baterie dla aut elektrycznych, które charakteryzują się wyższą gęstością energii i wymagają mniej surowców krytycznych do ich produkcji. iVision Dee to także duży krok w kwestii designu – prosty, gładki i ze zmiennymi kolorami nadwozia. Technologię zmian kolorów nadwozia znacznie bardziej dopracowano. Względem prototypu z poprzedniego roku już nie trzeba się ograniczać do czerni i bieli. Nowa technologia pozwala wyświetlać łącznie 32 kolory. Za to BMW nie postrzega tego konceptu jako nośnika technologii do autonomicznej jazdy. Temat wydaje się być coraz mniej ważny dla producentów – najwyraźniej przeszkody w osiągnięciu poziomu 5, czyli w pełni autonomicznej jazdy są wciąż zbyt duże.

BMW iVision Dee

BMW iVision Dee

mat. prasowe

BMW iVision Dee

BMW iVision Dee

mat. prasowe

Czytaj więcej

Fabryka Bentleya w Crewe: Narodziny luksusu

Studyny model iVision Dee ma być przedsmakiem aut, pojawią się po 2025 roku. Dee to skrót od Digital Emotional Experience, czyli cyfrowego doświadczenia emocjonalnego. Odbywa się to za pośrednictwem monstrualnego wyświetlacza head-up, który obejmuje całą przednią szybę. Wyświetlacze na przedniej szybie były używane w samolotach myśliwskich w latach czterdziestych XX wieku. Później przejęli je również piloci w lotnictwie cywilnym. W samochodach pojawiły się w 1988 roku wprowadzone przez amerykański koncern GM. Był to czarno-biały wyświetlacz head-up użyty w Oldsmobile Cutlass Supreme. W 2001 również GM zastosował po raz pierwszy kolorowy head up w modelu Chevroleta Corvette. BMW było pierwszym europejskim producentem, który dołączyło do tej technologii w 2003 roku – dla serii 5 i 6 pojawił się wyświetlacz przezierny firmy Siemens.

Samochód Jutra
Honda CR-V pojawi się w nowej wersji. To wodorowa… hybryda
Samochód Jutra
Fiat Panda powraca. Będzie elektryczny i w stylu lat 80.
Samochód Jutra
Jest szansa na odrodzenie Volkswagena Scirocco. Wyprodukowano 1,4 mln egz. tego coupe
Samochód Jutra
Dacia chce wygrać rajd Dakar. Za kierownicą usiądzie Sebastian Loeb
Samochód Jutra
Nadjeżdża najmocniejszy Abarth w historii. Wyjedzie z polskiej fabryki