Studyny model iVision Dee ma być przedsmakiem aut, pojawią się po 2025 roku. Dee to skrót od Digital Emotional Experience, czyli cyfrowego doświadczenia emocjonalnego. Odbywa się to za pośrednictwem monstrualnego wyświetlacza head-up, który obejmuje całą przednią szybę. Wyświetlacze na przedniej szybie były używane w samolotach myśliwskich w latach czterdziestych XX wieku. Później przejęli je również piloci w lotnictwie cywilnym. W samochodach pojawiły się w 1988 roku wprowadzone przez amerykański koncern GM. Był to czarno-biały wyświetlacz head-up użyty w Oldsmobile Cutlass Supreme. W 2001 również GM zastosował po raz pierwszy kolorowy head up w modelu Chevroleta Corvette. BMW było pierwszym europejskim producentem, który dołączyło do tej technologii w 2003 roku – dla serii 5 i 6 pojawił się wyświetlacz przezierny firmy Siemens.
BMW iVision Dee
Czytaj więcej
X7 to największy model BMW. Teraz siedmiomiejscowy SUV otrzymał modernizację i nowy wygląd. Pozostał komfort i luksus na miarę limuzyny.
Wyświetlacze head-up w przyszłości zyskają na jeszcze większym znaczeniu. Pokazuje to koncept BMW, który robi w tym kierunku gigantyczny krok na przód gdzie rzeczywisty obraz może zostać zamieniony na rzeczywistość wirtualną - na przedniej szybie pokazują się wyimaginowane światy. Poszczególne poziomy tego co chcemy widzieć można wywołać za pomocą czujników dotykowych na desce rozdzielczej. Frank Weber, szef rozwoju BMW mówi o odkrywaniu rzeczywistości na nowo. W przyszłości Weber może sobie wyobrazić projekcję obrazu również na bocznych szybach. Dzięki iVision Dee można manipulować również tym co widać z zewnątrz np. wyświetlić awatara kierowcy.
BMW iVision Dee