Zwiększony prześwit i plastikowe nakładki na zderzaki i błotniki - oto skrócona recepta na Volvo w odmianach Cross Country. Dotychczas ta nazwa była zarezerwowana dla kombi (choć pojawił się też jeden sedan), które dzięki wspomnianym zabiegom zyskiwały na praktyczności również na złych drogach, zwłaszcza - jak wskazuje nazwa - poza miastem. Tym razem Volvo postanowiło wprowadzić wersję Cross Country do samochodu, który już z założenia ma oferować lepsze zdolności terenowe od klasycznej osobówki. Mowa o bestsellerowym, niedużym „elektryku”, czyli EX30.
Volvo EX30 Cross Country
Za sprawą zwiększenia prześwitu o 1,8 cm, EX30 Cross Country nie stało się prawdziwym offroaderem. Dostępne w opcji 18-calowe opony o bardziej terenowym bieżniku z pewnością zwiększają jednak możliwości w trudnych warunkach. Pozostałe elementy zwiększają raczej… możliwości w kwestii zadawania szyku. Mowa m.in. o zmienionych zderzakach czy przedniej osłonie chłodnicy z motywem nawiązujących do szwedzkich gór Kebnekaise. Za dopłatą da się dodać Cross Country jeszcze więcej charakteru, decydując się na pakiet, w skład którego wchodzą m.in. bagażnik dachowy z koszem czy chlapacze.
Czytaj więcej
Im starszy, tym młodszy. Volvo XC90 przypomina filmowego Benjamina Buttona. To auto ma już 11 lat i z roku na rok wygląda młodziej i atrakcyjniej.
Volvo EX30 Cross Country