BMW M5 Touring: Kombi z rekordową mocą i rekordową masą własną

BMW M5 najnowszej generacji doczekało się praktyczniejszej odmiany. Na rodzinne M5 trzeba było długo poczekać. Ma rekordową moc, ale i rekordowo dużo waży.

Publikacja: 30.08.2024 13:29

W BMW M5 Touring mamy do dyspozycji 727 KM i 1000 Nm

W BMW M5 Touring mamy do dyspozycji 727 KM i 1000 Nm

Foto: mat. prasowe

Czy era samochodów typu kombi powoli się kończy? Mówi się o tym od lat. Nadwozia „z długim dachem” są wypierane przez SUV-y, a w klasie średniej czy średniej wyższej z roku na rok zostaje coraz mniej modeli - nie tylko kombi, ale i sedanów. Klienci wolą siedzieć wyżej, poza tym Wagony Tourery, Touringi i inne Caravany zawsze były popularne głównie w Europie. Amerykanie raczej ich nie poważają. Czy dla fanów kombi jest jakaś nadzieja? Owszem - wygląda na to, że marka BMW widzi w tym segmencie jeszcze potencjał. W obecnej generacji modelu M3 po raz pierwszy można wybrać Touringa. Teraz kombi dołączyło także do gamy nowego M5.

BMW M5 Touring

BMW M5 Touring

Foto: mat. prasowe

BMW M5 Touring pojawiało się w ofercie we wcześniejszych generacjach tego modelu. Takie nadwozie oferowano w generacjach E34 i E60. Były to jednak krótkie serie – powstało odpowiednio 891 i 1025 sztuk, a dziś tego typu modele są rzadkością. W tym wypadku, w generacji G90, kombi dołącza do gamy od razu i nie mówimy tu o żadnej limitowanej edycji. Klient po prostu wybiera, czy woli sedana, czy Touringa. Pod względem technicznym, praktyczniejsze M5 nie różni się od sedana. Ma motor 4.4 V8 połączony z układem hybrydowym. Moc jednostki benzynowej wynosi 585 KM, a moment obrotowy to 700 Nm. Silnik elektryczny wytwarza 197 Nm. Jego moment obrotowy to 280 Nm i… 450 Nm wartości efektywnej, za sprawą odpowiednio dobranego przełożenia wstępnego na wejściu do skrzyni biegów. Razem mamy do dyspozycji 727 KM i 1000 Nm.

BMW M5 Touring

BMW M5 Touring

Foto: mat. prasowe

Chętni mogą oczywiście jeździć wyłącznie z użyciem jednostki elektrycznej, mówimy tu bowiem o hybrydzie plug-in z akumulatorem o pojemności 18,6 kWh. Zasięg na prądzie to ok. 60-67 km. Ale tak naprawdę, „elektryk” służy tu głównie do wspomagania V8. Efekt tego wspomagania to przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,5 s. Prędkość maksymalna to 250 km/h standardowej konfiguracji, ale auta z pakietem Drivers Package rozpędzą się do 305 km/h. M5 jest więc nieco wolniejsze od poprzednika. To oczywiście „zasługa” ogromnej masy własnej. Wynik na wadze na poziomie 2510 kg stawia kombi BMW w tej samej lidze, co wielkie SUV-y…

Czytaj więcej

BMW pracuje nad nowym silnikiem spalinowym. Opatentowano nową technologię spalania
BMW M5 Touring

BMW M5 Touring

Foto: mat. prasowe

Takie mamy czasy. Inżynierowie zadbali jednak o to, by jak najskuteczniej ukryć nadwagę M5. Moc jest przekazywana na cztery koła, ale da się ustawić auto tak, by było tylko tylnonapędowe. Efekt? Opony mogą szybko zamienić się w kłęby dymu. Rozdział masy to 50:50, więc prowadzenie powinno być doskonałe. Dodajmy do tego seryjną, skrętną tylną oś i układ kierowniczy M Servotronic ze zmiennym przełożeniem. Kierowca ma do wyboru liczne tryby jazdy, kilka ustawień silnika, zawieszenia i hamulców, a kontrolę trakcji można dostosować w… dziewięciostopniowej skali.

BMW M5 Touring

BMW M5 Touring

Foto: mat. prasowe

BMW M5 Touring pojawi się na rynku na przełomie 2024/2025 roku

Nie zapominajmy też o aspektach praktycznych. BMW M5 Touring ma 500-litrowy bagażnik, który po złożeniu tylnych siedzeń można powiększyć do 1630 litrów. To mniej niż w elektrycznym i5. Jak na pięciometrowe auto, wyniki nie imponują… ale na pewno nie zabraknie takich, którzy wybiorą kombi ze względu na styl. Nie brakuje głosów, że wygląda lepiej od sedana. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów na przełomie 2024 i 2025 roku. Cena? „Klasyczna” wersja kosztuje 680 000 zł, więc do kombi trzeba będzie jeszcze trochę dorzucić. Dobrze, że BMW nie są sprzedawane na wagę, bo byłoby jeszcze drożej.

BMW M5 Touring

BMW M5 Touring

Foto: mat. prasowe

BMW M5 Touring

BMW M5 Touring

Foto: mat. prasowe

BMW M5 Touring-E34 z 1992 roku

BMW M5 Touring-E34 z 1992 roku

Foto: mat. prasowe

BMW M5 Touring-E60 z 2008 roku

BMW M5 Touring-E60 z 2008 roku

Foto: mat. prasowe

Czytaj więcej

Tesla już nie jest numerem jeden. Amerykanie zdetronizowani przez niemiecką markę

Czy era samochodów typu kombi powoli się kończy? Mówi się o tym od lat. Nadwozia „z długim dachem” są wypierane przez SUV-y, a w klasie średniej czy średniej wyższej z roku na rok zostaje coraz mniej modeli - nie tylko kombi, ale i sedanów. Klienci wolą siedzieć wyżej, poza tym Wagony Tourery, Touringi i inne Caravany zawsze były popularne głównie w Europie. Amerykanie raczej ich nie poważają. Czy dla fanów kombi jest jakaś nadzieja? Owszem - wygląda na to, że marka BMW widzi w tym segmencie jeszcze potencjał. W obecnej generacji modelu M3 po raz pierwszy można wybrać Touringa. Teraz kombi dołączyło także do gamy nowego M5.

Pozostało 83% artykułu
Premiery
Mazda modernizuje swojego SUV-a. CX-60 z poprawionym zawieszeniem i nowym wyposażeniem
Premiery
Hołd rajdowym tradycjom Toyoty. GR86 w wersji specjalnej
Premiery
Skoda pokaże swój nowy model online. Polska premiera już dzisiaj wieczorem
Premiery
Przebudowali roadstera na małe kombi. Tak wygląda Brabus Rocket GTS
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Premiery
Skoda ma nowego kompaktowego SUV-a. Nazywa się Kylaq i będzie kosztować 38 tys. zł