Sportage, Seltos, Sorento. Tak wygląda pierwsza trójka najchętniej kupowanych modeli marki Kia na świecie. Wygląda na to, że nazwa zaczynająca się na „S” jest tu gwarancją sukcesu (nie dotyczy, niestety, Stingera). Nieznany polskim klientom model Seltos to niewielki crossover oferowany m.in. w Ameryce Południowej. Skupmy się jednak tym razem na Sorento. Aktualna generacja tego sporego SUV-a trafiła na rynek w 2020 roku. Nie zdążyła się jeszcze zanadto zestarzeć, ale skoro mówimy o tak istotnym modelu dla koreańskiego producenta (w zeszłym roku do nabywców trafiły ponad 222 tysiące egzemplarzy), należy trzymać rękę na pulsie. I dlatego możemy właśnie oglądać pierwsze zdjęcia tego modelu po liftingu.
Czytaj więcej
Kia Picanto obecnej generacji jest na rynku od sześciu lat. Trzy lata temu przeszła kosmetyczne modernizacje. Teraz, przy okazji drugiego liftingu, dokonano o wiele większych zmian. Auto wygląda jak miniatura elektrycznego EV9.
Co się zmieniło? Przód bardziej przypomina elektryczne EV9, czyli nowy okręt flagowy marki. Ma ostrzejsze linie i zyskał nowe, pionowe reflektory. Są oczywiście diodowe, a LED-y układają się w kształt litery „T”. Pojawił się też powiększony wlot powietrza, dodający frontowi Kii nieco agresji. Znaczek przeniesiono z grilla na maskę. Z tyłu zmian widać nieco mniej. O ile z przodu niemal każdy oglądający zauważy, że ma do czynienia z wersją po zmianach, o tyle tylna część Sorento może być łatwiejsza do pomylenia z odmianą sprzed liftingu. Lampy mają podobny kształt, jak wcześniej, ale zostały połączone diodową listwą. Z boku widać z kolei nowy wzór felg.
Zmieniło się także wnętrze. Nie ma już dużych, pionowych nawiewów. Zamiast nich pojawił się cienki otwór wentylacyjny biegnący przez całą szerokość kokpitu. Nad nim widać nowy, większy ekran systemu multimedialnego. Ma przekątną 12,3 cala, czyli tyle samo, co połączony z nim jedną ramką wyświetlacz widoczny za kierownicą. Panel klimatyzacji wciąż jest osobny. Temperaturą i siłą nawiewu nie steruje się z ekranu dotykowego, co ucieszy tradycjonalistów. Odświeżono jednak przełączniki. Są teraz pojemnościowe – jak w Sportage. Czego jeszcze możemy się spodziewać? Pojawią się nowe kolory wnętrza. Nie należy jednak oczekiwać wielkich zmian pod względem technicznym. Gama silników może zostać taka sama, jak w modelu sprzed liftingu. Jej trzon będzie stanowić układ hybrydowy z motorem benzynowym 1.6 turbo. Diesle wypadły z gamy już wcześniej. Odświeżona Kia Sorento zostanie oficjalnie pokazana w połowie miesiąca. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów w przyszłym roku.