Wszystko w środku jest nowe. Dwuramienna kierownica, duży (maksymalnie 10 calowy) wyświetlacz, materiałowe obicie na desce rozdzielczej, lewarek automatycznej skrzyni biegów niemal identyczny jak ten co w Porsche. Pierwsze wrażenie jest znakomite. Drugie jeszcze lepsze, bo wszystko jest tu dopracowane. Pokrętłami i przyciskami na kole kierownicy można uruchomić aż 14 funkcji. Do tego dwa pokrętła złudnie przypominają te z Bentleya. Wszystkie przyciski zabudowane na desce czy funkcje umieszczone na ekranie są dotykowe. Nie trzeba ich wciskać jak w Audi. Pod wyświetlaczem znajdziemy responsywny pasek. Przesuwając po nim jednym palcem zmienimy głośność, a dwoma przybliżamy lub oddalamy mapę. Ergonomia i logiczny podział deski i funkcjonowania chociażby centralnego ekranu będą mogły uchodzić za wzór w tej klasie i nie tylko. Dopracowanie i przemyślane rozwiązania Octavii dobrze pokazuje jeden detal: jeden z pięciu portów USB-C zamontowany jest na obudowie wewnętrznego lusterka. Po co w tym miejscu? Po to żeby łatwo podłączyć tak często używane dzisiaj kamery. I to jest „Simply Clever”. Inny przykład: w drugim rzędzie, na oparciach przednich foteli są specjalne kieszenie na smartfony. Na liście opcji znalazł się wyświetlacz head-up, nowe ergonomicznie profilowane fotele z podgrzewaniem, masażem oraz wentylacją czy trójstrefowa klimatyzacja.
Skoda nie poskąpiła na wyposażeniu auta w nowoczesne systemy. Jest predykcyjny tempomat, który uwzględnia zakręty i odpowiednio zwalnia przed nimi. Jest system antykolizyjny, który razie zagrożenia zderzenia z pieszym czy z pojazdem zwiększa skręt kierownicy ułatwiając omijanie. Jest układ ostrzegania przy wysiadaniu, który informuje kierowcę o nadjeżdżającym z aucie czy też rowerzyście. System multimedialny jest połączony z internetem, będzie też mógł bezprzewodowo łączyć się ze smartfonem.
Podstawową jednostką napędową będzie trzycylindrowy silnik TSI o pojemności jednego litra i mocy 110 KM. Zarówno ta jednostka, jak i 150 konny 1.5 TSI będą wyposażone w układ miękkiej hybrydowy z rozrusznik 48 V. Takie rozwiązanie pozwala na żeglowanie przy wyłączony silniku, odzyskiwanie energii podczas hamowania, a także wspomaganie przyspieszania dzięki elektrycznemu zastrzykowi mocy. Miękka hyryda dostępna jest wyłącznie dla wersji ze skrzynią DSG. Modele z 6-biegową przekładnią manualną nie będą wyposażone w układ hybrydowy. Model RS jest przewidziany na późniejszy termin tak samo jak hybryda plug-in, która pojawi się w przyszłym roku. Dostępna będzie w dwóch odmianach – o mocy 204 KM i 245 KM z elektrycznym zasięgiem około 80 km. Topowa benzyna ma 2.0 litra pojemności i 190 KM. Dostępna jest wyłącznie z napędem na cztery koła i 7-biegową skrzynią DSG. Są też trzy nowe turbodiesle 2.0 TDI 115 KM, 150 KM i 200 KM przygotowane do spełnienia przyszłych wymogów normy emisji Euro 6d.