Jeep Magneto – bo taką właśnie nazwę przyjął koncepcyjny model – względem swojego pierwowzoru Wranglera ma zwiększony o 5 cm prześwit, 35-calowe koła terenowe oraz możliwość brodzenia do 760 mm. Auto otrzymało silnik elektryczny o mocy blisko 290 KM i 370 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Dzięki temu do 60 mil na godzinę (97 km/h) przyspiesza w zaledwie 6,8 sekundy. Akumulatory w Magneto mają 70 kWh pojemności, a instalacja w nim zastosowana to 800-woltowy wariant. Niestety Jeep nie podał szczegółów dotyczących zasięgów. Wiadomo natomiast, że baterie umieszczono w różnych miejscach. Jeden pakiet znajduje się pod maską, dwa znalazły się po obu stronach dawnej obudowy zbiornika paliwa, a kolejny zajmuje tylny schowek. Nowością, która zaskakuje, jest sposób przeniesienia napędu. W tym aucie odpowiada za to 6-biegowa skrzynia manualna. Jest to innowacyjne rozwiązanie, które w nowoczesnych autach elektrycznych, nie jest spotykane. Jeep swoją decyzję tłumaczy zdolnościami terenowymi i osiągami Magneto.
CZYTAJ TAKŻE: Straż Graniczna w Jeepach Wrangler Sahara
Jeep Magneto
Jeep Magneto
Na zlocie Easter Jeep Safari można zobaczyć również plażowy wariant o nazwie Jeepster Beach w nadwoziu typu Buggy. Przy jego budowie inspirowano się Jeepem Commando z lat 60-tych ubiegłego wieku. Pod maską tego auta pracuje dwulitrowy silnik spalinowy o mocy 345 KM. Napęd na obie osie przekazywany jest za pośrednictwem ośmiobiegowego automatu.