Oba SUVy są oparte na tej samej płycie podłogowej MLB Evo, opracowanej przez koncern Volkswagena. Na niej zbudowane zostały również inne modele, takie jak: Audi Q7, Porsche Cayenne, Lamborghini Urus czy Bentley Bentayga. Nowe hybrydy – które konstrukcyjnie są do siebie zbliżone – będą dostępne w dwóch odmianach w Audi i jednej u Volkswagena. Słabsza (Q8 55 TFSI e quattro) dysponować będzie mocą 381 KM (600 Nm), a mocniejsza (Q8 60 TFSI e quattro i Touareg R eHybrid) – 462 KM (700 Nm). W skład układu hybrydowego wchodzi silnik benzynowy V6 o mocy 340 KM (450 Nm) oraz elektryczny generujący do 136 KM. W trybie czysto elektrycznym auta są w stanie przejechać do 47 km. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu akumulatorów o pojemności 17,8 kWh, które zostały umieszczone pod podłogą, ograniczając objętość bagażnika do 505 litrów. Można je ładować z mocą do 7,4 kW, co zajmuje około 2,5 godziny.
CZYTAJ TAKŻE: Test | Audi RS6: Chcę mieć wszystko
Audi Q8 60 TFSI e quattro.
Volkswagen Touareg R eHybrid.
Zarówno Audi, jak też Volkswagen mają być szybkie. Zgodnie z zapowiedzią producentów, pierwszą setkę, warianty o mocy 381 KM, osiąga w 5,8 sekundy, a mocniejsza (462 KM) w 5,4 sekundy. Ich prędkość maksymalna została ograniczona do 240 km/h. Co ważniejsze systemy częściowej autonomii jazdy działają w pełnym zakresie prędkości. Wraz z nowym napędem pojawi się nowoczesna technologia. Wprowadzony ma być inteligentne zarządzanie energią. Oznacza to, że przy zaplanowanej trasie, wykorzystywane są dane z systemu nawigacji. Dzięki temu możliwe jest wcześniejsze określenie strategii działania i zarządzania energią na najbliższe kilometry.