Reklama

Do tego operatora należy co czwarta szybka ładowarka w Polsce. Przegonił Orlen

Co czwarty punkt szybkiego ładowania w Polsce należy do Powerdot. Operator uruchomił 830 tego typu punktów, wskakując na drugą pozycję na polskim rynku.

Publikacja: 19.06.2025 18:05

Wywodzący się z Portugalii Powedot, awansował na drugą pozycję na rynku usług szybkiego ładowania w

Wywodzący się z Portugalii Powedot, awansował na drugą pozycję na rynku usług szybkiego ładowania w Polsce

Foto: mat. prasowe

- Koncentrujemy się na stacjach dużej mocy, które stanowią 90 proc. naszej infrastruktury. Mając solidne, międzynarodowe zaplecze kapitałowe, budujemy je najszybciej, jak to możliwe w polskich warunkach. W ciągu roku liczba punktów DC w naszej sieci urosła z 257 do 830, czyli o ponad 220 proc. W zaledwie 3 lata obecności w Polsce wybudowaliśmy 26 proc. krajowej infrastruktury o dużej mocy - informuje Grigoriy Grigoriev, dyrektor generalny Powerdot w Polsce. Zdaniem Adriana Nocunia, prezesa Elocity, dynamiczny wzrost liczby stacji szybkiego ładowania Powerdot doskonale wpisuje się w jeden z kluczowych trendów na rynku elektromobilności, jakim jest destination charging. - Coraz więcej kierowców oczekuje możliwości ładowania auta „przy okazji” codziennych czynności, np. podczas zakupów w popularnych marketach. Odpowiadając na te potrzeby, Powerdot realnie przyspiesza proces elektryfikacji naszego rynku. Cieszy nas także, że jako Elocity mamy w tym procesie swój udział. Dzięki integracji z Powerdot, ponad 90 000 użytkowników aplikacji Elocity może korzystać z infrastruktury tej sieci – podkreśla szef Elocity.

Czytaj więcej

Niemiecki uniwersytet rozebrał i porównał baterię Tesli i BYD. Zaskakujący wynik

Liczba dostępnych punktów ładowania AC i DC wszystkich operatorów przekroczyła w maju 9,8 tysięcy, a ponad 3 tys. kolejnych czeka na audyt Urzędu Dozoru Technicznego. – W Polsce na jeden punkt ładowania przypada zaledwie 8 elektryków, co z perspektywy użytkowników tego typu pojazdów jest jednym z lepszych wyników w Europie. Sieć staje się też coraz bardziej rozporoszona i dociera także do bardzo małych miejscowości. Powoli zapełniają się też białe plamy, np. na Podlasiu - podkreśla szef Powerdot. Jego zdaniem, proces ten mógłby być szybszy, gdyby nie czas oczekiwania na przyłącza energetyczne. Zgodnie z prawem, spółki energetyczne są zobligowane do wybudowania sieci w okresie do 18 miesięcy, natomiast w praktyce trwa to dużo dłużej.

Dzięki tym inwestycjom, wywodzący się z Portugalii Powedot, awansował na drugą pozycję na rynku usług szybkiego ładowania w Polsce. Trzecie miejsce zajmuje Orlen Charge, z liczbą ok. 300 punktów DC, a pierwsze – Green Way, posiadający ok. 870 tego typu punktów. – Jestem dumny z tego, że dzięki naszym wspólnym wysiłkom, infrastruktura w Polsce, która jeszcze do niedawna była barierą w zakupie auta elektrycznego, dziś jest zachętą, stymulującą wzrost floty pojazdów elektrycznych – mówi Grigoriy Grigoriev.

Drugie miejsce w Polsce pod względem ilości szybkich ładowarek

W sumie Powerdot ma już w Polsce 930 punktów AC i DC. – W trzecim kwartale ich liczba powinna przekroczyć tysiąc – zapowiada Grigoriy Grigoriev. W całej Europie Powerdot ma już ponad 10 tysięcy punktów ładowania i pomimo bardzo młodego wieku (spółka została założona w 2018 r.) jest już największym niezależnym operatorem, tj. niepowiązanym z branżą energetyczną czy motoryzacyjną. W Polsce Powerdot jest najbardziej znany z budowy stacji ładowania na parkingach Biedronki. Współpracuje także z Decathlonem oraz sklepami franczyzowymi takich marek, jak Intermarche E.Leclerc, Auchan, SPAR. Posiada również stacje w galeriach handlowych (np. Galeria Krakowska i Galeria Kazimierz). Stworzył ponadto siec miejskich ładowarek dla Gorzowa Wielkopolskiego. W ramach współpracy z Grupą Essendi (dawny AccorInvest), Powerdot buduje także stacje publiczne przy hotelach, w centrach największych polskich miast.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

BYD ma technologię bardzo szybkiego ładowania samochodów elektrycznych

- Koncentrujemy się na stacjach dużej mocy, które stanowią 90 proc. naszej infrastruktury. Mając solidne, międzynarodowe zaplecze kapitałowe, budujemy je najszybciej, jak to możliwe w polskich warunkach. W ciągu roku liczba punktów DC w naszej sieci urosła z 257 do 830, czyli o ponad 220 proc. W zaledwie 3 lata obecności w Polsce wybudowaliśmy 26 proc. krajowej infrastruktury o dużej mocy - informuje Grigoriy Grigoriev, dyrektor generalny Powerdot w Polsce. Zdaniem Adriana Nocunia, prezesa Elocity, dynamiczny wzrost liczby stacji szybkiego ładowania Powerdot doskonale wpisuje się w jeden z kluczowych trendów na rynku elektromobilności, jakim jest destination charging. - Coraz więcej kierowców oczekuje możliwości ładowania auta „przy okazji” codziennych czynności, np. podczas zakupów w popularnych marketach. Odpowiadając na te potrzeby, Powerdot realnie przyspiesza proces elektryfikacji naszego rynku. Cieszy nas także, że jako Elocity mamy w tym procesie swój udział. Dzięki integracji z Powerdot, ponad 90 000 użytkowników aplikacji Elocity może korzystać z infrastruktury tej sieci – podkreśla szef Elocity.

Reklama
Na prąd
Elektryki z Chin jednak z dopłatą. Rząd zmienia zasady programu „NaszEauto”
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Na prąd
Nowy BMW iX3 rozchodzi się jak świeże bułeczki. Kto nie zamówi teraz, poczeka do 2027 r.
Na prąd
Koniec przywilejów dla elektryków. Norwegia mówi „dość” dotacjom
Na prąd
Miliard złotych bez odbiorców. Rozczarowanie systemem subsydiów do ciężarówek elektrycznych
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Na prąd
Rośnie fala kradzieży i wandalizmu na stacjach ładowania
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama