Carlos Tavares, szef koncernu Stellantis, którego należą takie marki jak Fiat, Jeep, Peugeot Citroen czy DS będzie uważnie śledził zbliżające się wybory prezydenckie w USA oraz te do Parlamentu Europejskiego. Jak twierdzi Tavares mogą one znacznie wpłynąć na przyszłość motoryzacji. Podczas niedawnej rozmowy z Automobilwoche w fabryce firmy Mirafiori w Turynie Carlos Tavares podkreślił, że jeśli politycy lub opinia publiczna zmienią zdanie i będą skłaniać się ku mniejszej liczbie samochodów elektrycznych Stellantis będzie musiał odpowiednio zareagować. Jak twierdzi Tavares koncern jest przygotowany na taki scenariusz.
Stellantis trzyma się elektrycznego planu, ale jest przygotowany na inne scenariusze
To nic innego jak deklaracja przygotowania firmy na znacznie dłuższy żywot silnika spalinowego. Rzecznik koncernu Stallantis potwierdził, że obecnie koncern wciąż trzyma się przyjętego planu, według którego od 2030 r. w Europie 100 proc. sprzedaży będą stanowiły samochody elektryczne, a w USA co najmniej połowa samochodów wyjeżdżających z salonów będzie miała czysto elektryczny napęd.
Czytaj więcej
Oliver Zipse, szef BMW uważa szybkie odejście od silnika spalinowego za błąd i ostrzega, że surowców do masowego wykorzystania samochodów elektrycznych jest zbyt mało.
Czytaj więcej
Grupa Volkswagen przygotowuje się do restrukturyzacji marki Volkswagen. Thomas Schäfer, szef marki nie szczędzi ostrych słów na temat krytycznej sytuacji. Przewidziany jest pakiet oszczędnościowy na kwotę 10 miliardów euro (ok. 43,5 mld zł).