Miejsce produkcji baterii jest strategiczną stawką dla Niemiec i branży motoryzacyjnej w tym kraju. W marcu 2022 roku Northvolt ogłosił budowę za 4 mld euro w miejscowości Heide (Szlezwik-Holsztyn), megafabryki baterii litowo-jonowych o łącznej pojemności 60 GWh, dla miliona aut elektrycznych rocznie. Fabryka miała ruszyć w 2025 roku jednak wszystko na to wskazuje, że to nie nastąpi. - Przy obecnych cenach energii elektrycznej w UE uważamy, że zagrożona jest rentowność projektów o dużej intensywności energetycznej w Niemczech - przyznał Peter Carlsson, prezes Northvolt.
Czytaj więcej
Niemiecki rząd federalny zatwierdził plan wydania w ciągu trzech lat 6,3 mld euro na bardzo szybkie zwiększenie liczby stacji ładowania elektrycznych aut. U naszych zachodnich sąsiadów ma być milion stacji ładowania.
Przed rosyjską inwazją na Ukrainę Niemcy sprowadzały 55 proc. gazu z Rosji. Teraz muszą szukać innych dostawców, a w dodatku gaz mocno zdrożał. Ostatnio jego ceny malały na głównej europejskiej giełdzie w Amsterdamie, ale może być to zjawisko cykliczne, zaczną znów rosnąć z nadejściem zimy. Jednocześnie władze w USA przyjęły ustawę o walce z inflacją, która przewiduje zachęty podatkowe dla firm motoryzacyjnych i dostawców części w branży moto, jeśli baterie do elektrycznych aut będą powstawać w USA. - Znajdujemy się teraz w takiej chwili, w której możemy nadać priorytet naszemu rozwojowi w USA, a nie w Europie - powiedział szef Northvolta. Carlsson uważa, że koszt produkcji baterii w USA może zmaleć o 30-40 proc. - USA może stać się najbardziej interesującym miejscem na świecie do produkcji ogniw baterii - dodał Carlsson. Potwierdzeniem tego są już plany budowy gigafabryk baterii - za 4,4 mld dolarów przez Hondę i LG Solutions czy Panasonica, który uruchomił już jedną fabrykę w Newadzie, a zamierza postawić dwie następne w Kansas City i Oklahomie.
Czytaj więcej
Pieniądze szczęścia nie dają, ale ich odpowiednia ilość umożliwi kupno Bentleya Continentala GTC. Auta, które na co dzień przyniesie ci uśmiech.