Inteligentna sygnalizacja świetlna nie stanowi nowości. Rozwiązania tego typu są już wdrożone na całym świecie. Ich celem jest jak utrzymanie płynności ruchu. Ford poszedł o krok dalej. Amerykanie poinformowali o prowadzonych testach skomunikowanych sygnalizatorów świetlnych, które miałby automatycznie włączać zielone światło, by umożliwić płynny przejazd karetkom pogotowia, straży pożarnej czy policji, co wpłynęłoby na czas dotarcia na miejsce zdarzenia.
Czytaj więcej
Ford E-Transit to w pełni elektryczny model popularnego dostawczaka i najważniejsza premiera Forda w tym roku na polskim rynku. Auto, którego eksploatacja ma kosztować o 40 proc. mniej niż wersja z silnikiem diesla.
Pierwsze testy tego rozwiązania przeprowadzono w Akwizgranie (Achen, Niemcy), na ośmiu skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną oraz na dwóch odcinkach z trzema kolejnymi światłami tuż za miastem. Pojazdem symulującym ambulans była hybrydowa odmiana Forda Kuga. Na jego pokładzie zainstalowany został moduł służący do komunikacji z infrastrukturą oraz urządzenie szybkiego sterowania, które było wykorzystywane do uruchomienia i pracy prototypowego oprogramowania w pojeździe. Miałoby ono w sposób dynamiczny wysyłać informację do sygnalizacji o konieczności zmiany światła na zielone oraz po jego minięciu, sygnalizator miał wracać do normlanej pracy. Pierwsze doniesienia wskazują, że testy zakończono sukcesem.
Ford zaznacza, że testowany sygnał może mieć wiele zastosowań m.in. do utrzymania płynności ruchu. Przykładowo samochód zbliżający się do skrzyżowania otrzymuje informacje o czasie, w którym najbliższa sygnalizacja świetlna włączy światło zielone, a następnie czerwone. Ciekawostką jest natomiast współpraca systemu Forda z aktywnym tempomatem, który może zmniejszyć prędkość jazdy by bez zatrzymania przejechać na zielonym świetle, zgodnie z sekwencją. Jeśli natomiast nie będzie możliwy przejazd, to odpowiednio wcześniej kierowca otrzyma komunikat o konieczności podjęcia procesu hamowania, by uniknąć nagłego hamowania przed sygnalizatorem. Ford postanowił swój układ oprzeć na systemie C-V2X (Cellular Vehicle-to-Everything), dzięki czemu możliwa jest komunikacja pojazdu z infrastrukturą drogową, ale również z innymi samochodami różnych marek, jak też użytkownikami dróg.