W drugiej połowie maja tego roku wprowadzono w życie nowe regulacje, które określiły m.in. sposób parkowania elektrycznych hulajnóg. Miało to rozwiązać proceder ich porzucania byle gdzie. Był to problem nie tylko estetyczny, ale również sprawa bezpieczeństwa. W ciągu miesiąca od wprowadzenia przepisów, tylko w Warszawie usunięto kilkaset źle zaparkowanych hulajnóg – podawała Straż Miejska. Niektóre miasta co prawda wyznaczyły przestrzenie do parkowania tych jednośladów, ale są to tylko obrysy na nawierzchni, które w efekcie nie dały zbyt wiele. Hulajnogi wciąż zastawiają chodniki, ścieżki rowerowe i miejsca parkingowe.

Polska firma z Łodzi TrybEco znalazła na to rozwiązanie. Start-up zaprezentował pierwsze w Polsce stacje ładowania, które zarazem pełniłyby funkcję parkingów dla elektrycznych jednośladów. - Stacje spełniają dwie funkcje, które są ważne dla harmonijnego rozwoju mikromobilności. Przede wszystkim, dzięki nim mamy gdzie naładować pojazd, a dodatkowo wprowadzają one porządek w przestrzeni, ponieważ koncentrują pojazdy w wyznaczonych miejscach i pozwalają na bezpieczne parkowanie – powiedział Tomasz Przygucki, właściciel TrybEco. Na chwilę obecną łódzki producent oferuje dwa rodzaje stacji ładowania. Pierwsza z nich – TrybEco PowerBench – to kompaktowa stacja ładowania hulajnóg, w której zmieści się 10 pojazdów. E-hulajnogi zabezpieczone są linką, a całość jest obsługiwana aplikacją mobilną – wskazuje producent. Co ważne punkt ładowania oferuje również możliwość podłączenia zewnętrznej ładowarki pod gniazdo 230V. - Takie urządzenia łączące w sobie możliwości ładowania elektrycznych jednośladów i elektroniki osobistej z możliwością bezpiecznego parkowania to przyszłość rozwoju miast. Zależało nam, żeby nasz produkt wpisywał się w ideę smart city – dodaje Przygucki.

fot. TrybEco

Drugim urządzeniem jest TrybEco PowerBox. To zadaszone moduły o wielkości jednego miejsca parkingowego, które pozwalają na zaparkowanie i ładowanie nie tylko hulajnóg, ale też rowerów i skuterów elektrycznych. Istnieje również możliwość ich rozbudowy i ładowanie do 24 hulajnóg oraz postawienie stacji ładowania pojazdów. „Stacja może być też niezależna energetycznie, czyli wyposażona w instalację fotowoltaiczną i zintegrowany magazyn energii. Dla wygody użytkowników zainstalowano w niej szafki z obsługiwanym mobilną aplikacją zamkiem elektromagnetycznym, w których można przechowywać niewielki bagaż i dzięki gniazdom 230V i USB, podłączyć swoją ładowarkę do pojazdu i dodatkowo naładować telefon czy inny sprzęt elektroniczny” – wskazuje producent. Jeżeli tego typu rozwiązania przyjęłyby się w miastach to problem źle pozostawionych urządzeń mógłby zostać rozwiązany, jak też zwiększyłoby to mobilność tego typu sprzętów. - Stacje ładowania to rozwiązanie nie tylko dla systemów sharingowych, ale też dla zwykłego użytkownika. Hulajnogi przed kradzieżą zabezpieczone są linką a całość jest obsługiwana aplikacją mobilną. Wystarczy podpiąć własną ładowarkę i z wbudowanego w stacji gniazda 230V podładować sprzęt – podsumowuje Tomasz Przygucki.