Jeśli spełnią się obecne prognozy odnośnie WIBORu, to za pół roku raty wzrosną o kolejne 94 zł. Lekarstwem na podwyżki mogą być: wynajem długoterminowy, a także leasing lub kredyt ze stałą stopą procentową. Każdorazowo trzeba jednak dokładnie porównać wysokość miesięcznych rat i sprawdzić zapisy w umowie, czy faktycznie chronią nas one przed wzrostem obciążeń – ostrzega Carsmile. Miesięczny WIBOR wzrósł w ostatnim półroczu z 0,18 proc. do 3,82 proc., czyli o 3,64 pkt. proc. Tak duża podwyżka stóp procentowych przekłada się na wzrost raty leasingowej za samochód o prawie 10 proc. Prześledźmy to na przykładzie. Załóżmy, że przedsiębiorca chce sfinansować leasingiem zakup Nissana Qashqai. Potrzebuje 120 tys. zł netto, wpłaca 12 tys. zł tytułem wkładu własnego, ustala wykup na 1200 zł netto i zawiera umowę na 5 lat. Przy obecnym poziomie stóp zapłaci 2197 zł netto miesięcznie, a pół roku wcześniej zapłaciłby o 184 zł netto mniej – wynika z szacunków Carsmile.
Opierając się na notowaniach kontraktów FRA można przyjąć, że za pół roku stopa WIBOR 1M wzrośnie do ok. 5,6 proc. Realizacja takiego scenariusza oznaczałaby dla naszego leasingobiorcy wzrost raty o kolejne 94 zł, do 2291 zł. Kierując się natomiast zaleceniem KNF, aby do obliczania docelowej raty banki przyjmowały podwyżkę stóp o 5 pkt. proc., z czego po ostatniej decyzji RPP pozostało 4,25 pkt. proc., można oszacować wysokość raty na 2426 zł, co względem poziomu z września 2021 r. oznaczałoby wzrost miesięcznego obciążenia o 413 zł netto.
Czytaj więcej
Ma to być pierwsza taka sytuacja na rynku. W miesięcznej racie elektryczna Dacia Spring pobiła swoją ceną konkurentów z konwencjonalnym napędem – wynika z analizy internetowej platformy sprzedażowej Carsmile.
Aby sprawdzić, czy takiej sytuacji można zapobiec, analitycy Carsmile przyjrzeli się różnym formom finansowania zakupu samochodów dostępnych na rynku. Najprostszym rozwiązaniem wydaje się znalezienie finansowania, które nie jest uzależnione od zmian WIBORu. Nie jest to jednak takie proste i za każdym razem wymaga dokładnego przeliczenia, w oparciu o aktualny poziom stóp rynkowych. Firmy leasingowe mają w ofercie produkty ze stałym oprocentowaniem, nie są one jednak zbyt popularne i zwykle trzeba o nie specjalnie dopytywać. Próżno też szukać konkretnych informacji na stronach poszczególnych leasingodawców. Jedną z firm, która ogólnikowo komunikuje fakt posiadania stałego oprocentowania w ofercie jest EFL. Nie ujawnia jednak żadnych szczegółowej oferty.
Zastanawiając się nad wyborem leasingu ze stałym oprocentowaniem, trzeba przyjąć, że rata będzie w takim przypadku wyższa od raty leasingu ze zmiennym oprocentowaniem obliczonej dla bieżącego poziomu WIBOR.u Powstaje jednak pytanie, jak duża jest to różnica i przy jakim wzroście WIBORu nadwyżka początkowej raty zacznie się nam opłacać. – Przed podpisaniem umowy leasingu trzeba dokładnie porównać, jaka jest różnica w racie dla stałego i zmiennego poziomu oprocentowania, jeśli w ogóle firma leasingowa daje nam taki wybór. Sytuacja na rynku jest nerwowa, wyniki takiej symulacji mogą się zmieniać dosłownie z dnia na dzień – ostrzega Michał Knitter, wiceprezes Carsmile. Z szacunków wynika, że dla wybranego przykładu Nissana Qashqai różnica pomiędzy leasingiem ze stałą stopą a leasingiem ze zmienną stopą wynosi ok. 135 zł netto miesięcznie. Taka różnica oznacza, że rata stała zrównałaby się z rata zmienną dopiero przy podwyżce WIBORu 1M o 2,75 pkt. proc. względem obecnego poziomu, czyli do 6,57 proc. To więcej niż przewiduje rynek na najbliższe pół roku.