Grupa Arkus & Romet należy do największych producentów rowerów na naszym kontynencie. Roczne obroty firmy to ponad 300 mln zł, z czego ponad połowę generuje sprzedaż poza granicami kraju. Najwięcej rowerów pod marką Romet sprzedawanych jest w Niemczech, krajach Beneluksu, Austrii, Szwecji i Hiszpanii. Jak tłumaczą w spółce, to dojrzałe rynki, gdzie bardziej wymagający odbiorca oczekuje zaawansowanych technologicznie maszyn, za które wyjściowo jest w stanie zapłacić od 499 do nawet 2100 euro. Dla porównania, w Polsce średnia cena roweru to niewiele ponad 400 euro.

Z danych Arkus & Romet wynika, że w ubiegłym roku najbardziej rósł zagraniczny popyt na rowery elektryczne (tzw. e-bike), gravele (tzw. szutrowe) i miejskie. Z kolei CONEBI (Confederation of the European Bicycle Industry) wskazuje, że sprzedaż rowerów i e-bike’ów w Unii Europejskiej to już ponad 20,6 mln sztuk rocznie. Preferencje konsumentów zagranicznych nieco różnią się w porównaniu do rynku polskiego. W Niemczech najpopularniejsze są rowery elektryczne, a konsumenci cenią sobie wysoko innowacyjność i jakość produktów. Podobnie w Holandii, gdzie „elektryki” stanowią już 1/3 sprzedawanych nowych jednośladów. W Wielkiej Brytanii konsumenci najczęściej wybierają rowery MTB (tzw. górskie), a popyt stymuluje także rządowy program dotujący jednoślady wykorzystywane w ramach dojazdów do pracy. – Na dojrzałych rynkach europejskich już nawet co trzeci kupowany rower to e-bike. Widzimy duże perspektywy dla sprzedaży naszych produktów z tego segmentu w Europie Zachodniej, szczególnie, że dysponujemy kompleksową ofertą zarówno rowerów MTB, jak i typu Trekking oraz City w wersji elektrycznej – mówi Grzegorz Grzyb, wiceprezes grupy Arkus & Romet.

CZYTAJ TAKŻE: OC na e-rowery? Pomysł na razie do zamrażarki

Jak podkreśla, do 2025 r. rynek ten może osiągnąć wartość ponad 30 mld dol. – Z pewnością branża rowerowa jest beneficjentem globalnych megatrendów prozdrowotnych. Konsumenci przesiadają się na ten ekologiczny i zdrowy środek transportu. Zyskujemy także na przeorientowaniu klientów zagranicznych, ale i krajowych, na rowery ze średniej i wyższej półki cenowej, co sprawia, że globalnie rynek rośnie wartościowo – dodaje Grzegorz Grzyb.

Polski producent ze swoimi jednośladami obecny jest na 32 rynkach na całym świecie. W planach na lata 2019 i 2020 ma dalszy rozwój oferty rowerów ze średniej i wyższej półki cenowej, w tym kolejne propozycje w segmencie rowerów elektrycznych oraz graveli. W tym roku grupa planuje zwiększyć sprzedaż eksportową o około 15 proc.